Opinia użytkownika: Krzysztof_1186
Dotycząca firmy: Real
Treść opinii: Odwiedziłem hipermarket Real w trzecią kolejną środę miesiąca lutego na tzw. cotygodniowe zakupy. Dlaczego po raz kolejny środa, a no dlatego gdyż robiąc zakupy w trzy pierwsze środy lutego na koniec miesiąca dla posiadaczy kart Payback wpłynie premia w wysokości 2012 pkt. Przeliczając to na złotówki to ponad 20 zł w prezencie. Wjeżdżając na parking już zauważyłem, że w sklepie będzie mało ludzi ponieważ nie miałem problemu ze znalezieniem miejsca w pobliżu wejścia do CH „Karolinka”. I tak też było, ludzi było mało, wręcz jak na lekarstwo. Zaraz po wejściu do sklepu na początku zmiana dekoracji. A dokładniej w związku z tym, że Walentynki w tym roku odeszły już w zapomnienie, cała plejada pracowników pracowała nad nową dekoracją, ponieważ od jutra powinna już obowiązywać nowa gazetka promocyjna. Tak więc na samym początku były puste pułki i ogromna ilość pracowników. Czasami odnosiłem wrażenie, jakby pracowników w tym dniu było więcej niż klientów. Tym bardziej, że w większej części alejek można było znaleźć zalegające palety z towarem, a przy nich pracowników układających ten towar. Przyznać muszę, że w niektórych momentach było to już irytujące, gdyż z wózkiem nie było swobodnego przejścia. Natomiast w centralnym punkcie sklepu można było w związku ze zbliżającym się „Tłustym czwartkiem” wręcz potknąć się o potężny metalowy kosz, w którym były różnego rodzaju łakocie, na czele z pączkami pod różnymi postaciami, i różnym nadzieniem w cenie 4,69 zł za 9 szt., lub 0,49 zł za sztukę. W drugiej części sklepu już panował większy porządek, a w szczególności stoisko z warzywami i owocami zasługiwało na pochwałę. Było na nim mnóstwo towaru, wszystkie skrzynki pełne, ładnie poukładane i przede wszystkim wszystko wyglądało na świeże. Po zrobieniu zakupów udałem się w stronę kasy, a tu tylko 3 kasy czynne i oczywiście kilkuosobowe kolejki. Na szczęście wszyscy pracownicy kas starali się być mili, byli ubrani jednakowo w białe koszule i ewentualne niebieskie polary. Przez pracownika kasy zostałem więc ładnie przywitany, dobrze i szybko obsłużony.