Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Tym razem odczułam namacalnie niedogodność braku terminala płatniczego dla kart kredytowych w tym sklepie, co uważam za utrudnienie zakupowe całej sieci bo w żadnej Biedronce taka możliwość jest niemożliwa. Weszłam tu tylko dlatego, że czekałam na odbiór naprawianego odkurzacza z pobliskiego zakładu. Chodziłam sobie bez celu, tak bardziej rekreacyjnie i oglądałam to i owo. Wszędzie porządek – na posadzce, półkach i w koszach, przejście w alejkach między regałami swobodne. Wśród promocji moja uwagę zwrócił zestaw solniczka + pieprzniczka (młynek) 14,99 zł/komplet, ładne i efektowne w różnych kształtach, szczególnie na małe pękate beczułeczki z drewna miałam ochotę, ale nic z tego, w portfelu tylko 10 zł a do bankomatu daleko, poza tym wkurza mnie kręcenie się w kółko tam i z powrotem. Koniecznie potrzebują Biedronki terminala, dziś już takie czasy, że z gotówką raczej się nie chodzi. Biedronka zawsze miała i ma większość cen przyjaznych klientom, jednak nie zawsze można kupić to co akurat by się chciało, dziś tego doświadczyłam. Nawet zagadnęłam pracownicę Gabrielę, która na przeciwległym regale układała artykuły – dlaczego nie można u was kartą zapłacić, mam tylko dychę a tak problemu by nie było. Uśmiechnęła się z wyrozumiałością i powiedziała – no niestety, nie mamy terminali i nie pani pierwsza o tym mówi, przekazujemy to wyżej ale na razie nie na zmiany się nie zanosi. Na sklepie trzy pracownice przy wykładaniu towaru były widoczne, każda w odzieży zielono niebieskiej, włosy krótkie lub upięte, każda w spodniach i obuwiu sportowym. Jedyna co kupiłam to zapałki 0,85 zł/opakowanie 10 pudełeczek, tańszych chyba żadna placówka nie oferuje a do podpalanie gazu się przydadzą.