Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Market
Treść opinii: W piątkowe popołudnie przejeżdżałem przez miejscowość Szumowo, a że popołudniami zwykle bywam głodny więc zatrzymałem się przed jednym ze sklepów. Duża i odpustowa tablica głosiła, że znalazłem się przed Marketem. Jak to się ma do ustawy o czystości języka polskiego to nie wiem, ale po mojemu powinno być napisane: „Sklep spożywczy”. Wszedłem do środka przez automatyczne drzwi i udałem się na zakupy. Wewnątrz dużego pomieszczenia panował porządek, był dosyć duży wybór asortymentu, jednak ceny nie były najniższe. Ale tego dnia głód myślał za mnie więc włożyłem do koszyka kolejno kefir, napój energetyczny, kilka bułek. Następnie podszedłem do stoiska z wędlinami i poprosiłem pracownicę o zaproponowanie dobrej kiełbasy. Pani stwierdziła filozoficznie, że wszystkie są dobre i zależy co kto lubi. Zdecydowałem się więc na kiełbasę zwyczajną, która pani zważyła i zapakowała do torebki. Podziękowałem i podszedłem do kasy. Przy kasie znajdowała się mikroskopijna taśma kasowa i czytnik kodów, który ciągle się przewracał. Widocznie właściciele oszczędzali na informatyzacji punktu. Kasjerka, mimo przeciwności losu uporała się z policzeniem produktów. Niestety jej mina i zaangażowanie nie wskazywały na zbytnie zainteresowanie klientem. Podziękowałem za zakupy i opuściłem ten sklep, szumnie nazywany marketem. Po wejściu do samochodu przystąpiłem do jedzenia. Niestety kiełbasa, która miała być dobra okazała się pierońsko słona. Bułka zwykła była lekko czerstwa, pokruszyła się przy próbie ugryzienia. W sumie nie polecam – kiepska jakość towaru, dosyć wysokie ceny, a obsługa taka sonie. Żenujący jest też fakt, że w Polsce zwykły sklep nazywa się Market. To była moja pierwsza i zapewne ostatnia wizyta w tym sklepie.