Opinia użytkownika: Born
Dotycząca firmy: Sephora
Treść opinii: Byliśmy w galerii handlowej Plaza i moja dziewczyna zaciągnęła mnie do Sephory. No może nie dosłownie, ale przechodziliśmy obok i oznajmiła mi tonem nie znoszącym sprzeciwu, że wchodzimy do środka bo potrzebuje cośtam do paznokci, to posłusznie wszedłem za nią. Sklep jest przestronny, było w nim jasno, kolorowo, czysto, wszystko się błyszczało, nie było widać nawet śladu kurzu. Półki były wypełnione towarem, nie było luk, wszystko było opatrzone cenami. Przy wejściu zostaliśmy przywitani przez jedną z pracownic, po chwili podeszła do nas inna, z którą moja dziewczyna przeprowadziła krótką rozmowę. Miałem okazję zauważyć, że pracownia ubrana była w firmową koszulkę, miała pasek niczym kowboj, ale zamiast rewolwerów wystawały z niego pędzle. Pracownica była sympatyczna, rzeczowa. Widać było, że jest zainteresowana klientami, ale moja dziewczyna podziękowała jej i szepnęła do mnie, że chce jeszcze sprawdzić towar w Douglasie, więc opuściliśmy Sephorę.