Opinia użytkownika: zezenka
Dotycząca firmy: Groszek
Treść opinii: Wracając z Biedronki wstąpiłam do Groszka po jabłka. Mąż postanowił zostać z zakupami z Biedronki przed sklepem. Wzięłam koszyk (były ładnie poukładane w stosie, jeden na drugim, na półce, zaraz przy wejściu) i ruszyłam do stoiska z owocami i warzywami. Jabłka były bardzo tanie (1,90/kg) i z wyglądu wiedziałam, że będą dobre w smaku. Obok stoiska stał podajnik z małymi reklamówkami jednorazowymi rękawiczkami. Wzięłam jednorazówkę i wybrałam 12 jabłek. Obok kasy stały stojaki z artykułami w promocyjnych cenach. Podeszłam do jednego z nich - stały tam chipsy Sunbites. Próbowałam kiedyś smaku paprykowego z ziołami, a teraz widząc, że są w promocji postanowiłam spróbować też innego smaku. Przy obydwu kasach znajdowały się kasjerki. Wzięłam do ręki snaki o smaku owoców leśnych i spytałam je, czy już próbowały i czy są dobre. Odpowiedziały mi, że nie, ale jest jedna klientka, która kupiła już wszystkie rodzaje i powiedziała, że wszystkie jej smakują. Wybrałam więc chipsy o smaku warzyw i podeszłam do kasy. Powiedziałam tylko ekspedientce, żeby wpierw skasowała mi jabłka, bo nie byłam pewna, czy wystarczy mi pieniędzy i na te chipsy. Kasjerka podała mi kwotę, która wyszła za jabłka. Poprosiłam ją o skasowanie chipsów, bo wiedziałam, że mi na nie wystarczy. Towar był ładnie poukładany na półkach, zaś ten, który był w promocji odpowiednio opisany. Na sklepie nie było klientów, więc obsługa była sprawna i szybka.