Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: McDonald's

Treść opinii: Znów, tym razem pewnego październikowego wieczora, zajechałem do restauracji McDonald's znajdującej się w Łomży przy Alei Legionów 58. Lokal mieści się nieopodal stacji benzynowej. Dojazd do restauracji był dobrze oznakowany, nie miałem problemów z trafieniem do celu. Przed budynkiem jest nieduży parking, schludnie utrzymany. Nie zauważyłem tam żadnych papierów, niedopałków czy innych nieczystości. Następnie przyjrzałem się najbliższemu otoczeniu budynku McDonald's i stwierdziłem że także panuje tam ład i porządek. Otoczenie było wysprzątane, stoliki i krzesełka w ogródku były uporządkowane a kosze na śmieci nie były przepełnione. Później wszedłem do środka, po drodze stwierdziłem, że drzwi i okna są czyste. Wewnątrz restauracji w zasadzie było czysto. Podłoga była umyta, nie zauważyłem żadnych śmieci, czy resztek jedzenia. W dalszej kolejności udałem się do toalety. W ubikacji było czysto, był dostępny papier toaletowy oraz mydło, a suszarka do rąk działała bez zarzutu. Po wyjściu z łazienki skierowałem swe kroki w kierunku kas. W tym dniu nie było tłoku i nie musiałem czekać w kolejce więc momentalnie zostałem obsłużony. Osobą, która mnie obsługiwała była młoda kobieta w wieku około 25 lat. Nosiła strój służbowy, schludnie utrzymany. Kobieta uśmiechnęła się, nawiązała kontakt wzrokowy i przywitała mnie. Następnie poprosiła mnie o podanie zamówienia. Zażyczyłem sobie średniego zestawu w którego skład wchodziły WieśMac, frytki i napój. Pracownica zadawała kolejno pytania dążące do sprecyzowania zamówienia, a więc: Jakiej wielkości mają być frytki, jaki rodzaj napoju wybrałem i czy nie chcę zestawu powiększonego. Zapytała się też czy dwa opakowania cukru wystarczą do kawy. Następnie wyraźnie podała dosyć wysoką kwotę do zapłaty. Po zapłaceniu podała kwotę reszty i wydała ją wraz z paragonem. Po chwili kobieta położyła na tacy frytki, kawę i kanapkę. Pracownica życzyła mi smacznego, podziękowałem i udałem się do stolika. Niezwłocznie zabrałem się ko konsumpcji. Stwierdziłem, że frytki są ciepłe i smaczne. WieśMac także był ciepły, nie za gorący o doskonałym smaku. Nie podobała mi się konsystencja bułki, która nie była zwarta w górnej części i rozpadała się. Kawa była gorąca i aromatyczna. Po zjedzeniu wyrzuciłem śmieci do kosza. W tym momencie, tuż przy koszu zauważyłem na podłodze plamę po rozlanym napoju. Następnie udałem się ponownie do toalety i tym razem także stwierdziłem że panuje tam porządek. Po wyjściu z łazienki zauważyłem na posadzce kolejną plamę po rozlanym napoju, tuż obok wejścia na zaplecze. Podsumowując – McDonald's to dobra opcja jeśli chce się okazjonalnie zjeść coś na szybko. Jedzenie jest w zasadzie smaczne, jak na fast-food, ale niestety bardzo kaloryczne i nieadekwatnie drogie. Obsługa jest dobrze wytrenowana i trzyma wysoki, solidny poziom. Jedynie do czego mogę się przyczepić to do czystości na sali. Niestety czasem bułki nie są takie jak trzeba.