Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Orsay
Treść opinii: Będąc w Galerii Gniezno, z pasażu zauważyłam spódnicę, która była wyeksponowana na manekinie w salonie Orsay. Weszłam do sklepu i natychmiast skierowałam się do miejsca, gdzie znajdowała się ekspozycja nowej, firmowej kolekcji. Dotknęłam ubrania, w celu stwierdzenia jakości materiału - był dobrej jakości. Wzięłam swój rozmiar i poszłam do przymierzalni. Okazało się, iż spódnica leży dobrze i wygladam w niej rewelacyjnie. Zadowolona wyszłam z przymierzalni i podeszłam do kasy. Za ladą stała wysoka brunetka o imieniu Mirela (pracownik posiadał identyfikator). Podałam ubranie do skasowania i czekałam na reakcję kasjera. Pani nie przywitała mnie. W sumie podczas dokonywania płatności podała tylko kwotę do zapłaty. Nie usłyszałam słów pożegnania a uważam, iż kultura osobista tego wymaga. W sklepie była jeszcze jedna pracownica. Obie panie wygladały jakby ktoś zmuszał je do przebywania w pracy. Najważniejsze, że kupiłam ładny ciuch za 119zł.