Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kuchnie Świata
Treść opinii: W przerwie między zajęciami na 'Łazarskim' udałem się na obiad do jednej z tamtejszych 'jadłodajni'. Wybór padł na tę prowadzoną przez 'Kuchnie Świata'. Lokal jest czysty (podłoga, stoliki, okna, lada i okolice kasy). Przy poszczególnych produktach nie ma podanych cen, dlatego też stojąc w kolejce i wybierając np. napój z półki nie wiesz, ile zapłacisz... Pomimo kilkunastoosobowej kolejki dwuosobowa obsługa nie śpieszyła się: mężczyzna (schludnie ubrany, bez identyfikatora) realizował zamówienia, kobieta obsługiwała kasę. Czekałem 12 minut zanim nadeszła moja kolej. Złożyłem zamówienie, które odebrałem w kilka sekund, po czym przeszedłem do kasy. Po opłaceniu posiłku... wywaliłem wszystko na podłogę. Spokojnie odniosłem tacę na koniec kolejki, poprosiłem o coś, czym mógłbym sprzątnąć za sobą podłogę. Szybko jednak pojawiła się pracownica zaplecza i zrobiła to za mnie, więc stanąłem znów na koniec kolejki. Złożyłem takie same zamówienie, jak poprzednio, ale bez napoju. Przy kasie pracownica zażądała takiej samej kwoty jak poprzednio (przy mniejszym zamówieniu!), jednocześnie natychmiastowo wyrzucając paragon! Zmieszany zapłaciłem. Jeśli chodzi o jedzenie – jakość wybranych produktów nie zostawiała wiele do życzenia (były ciepłe i smaczne), jednak zawiodła mnie różnorodność: drugi dzień z rzędu daniem wegetariańskie były kopytka w sosie grzybowym. Gdyby nie różnica między dwoma zamówieniami (i brak różnicy w cenie) jakość obsługi w tej placówce oceniłbym jako wystarczającą, jednak uważam się za klienta oszukanego i po raz drugi w tym miejscu nie zawitam.