Opinia użytkownika: Born
Dotycząca firmy: Salad Story
Treść opinii: Postanowiłem zjesć obiad na mieście. Najpierw u „Chińczyka” w Browarze zamówiłem zupę, potem poszedłem obok, do Salad Story, po sałatkę. Lokal jest dobrze widoczny, rzuca się w oczy, dużo jest kolorowych, jasnych akcentów, podobają mi się też zdjęcia gotowych potraw. Dokładnie wiedziałem czego chciałem, miałem ochotę na tę samą sałatkę, którą jadłem tu ostatnim razem, na pomoc pracownicy zdałem się tylko przy wyborze sosu, bo nie pamiętałem jaki brałem poprzednio i nie mogłem się zdecydować. Kobieta pomogła mi wybrać, zasugerowała jakie sosy będą najlepiej pasować do tej sałatki, ostateczny wybór okazał się strzałem w dziesiątke – pycha. Nie było ludzi, więc nie stałem w kolejce, pracownica była sympatyczna, sałatkę przygotowała mi bardzo szybko. Fajnie, że do sałatki jest gratis pieczywo, dzięki temu jeśli jestem głodny to mogę się najeść. Otrzymałem też kolejną pieczątkę na karcie stałego klienta.