Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: Tylko po dużą, czarną kawę, będąc w drodze tu wstąpiłam do kubka termicznego by ogrzać się w ten mroźny dzień. Na równym, kostką brukową wyłożonym podjeździe stacji dwóch kierowców tankujących swoje auta, z prawej strony myjnia, miejsca dużo, zatrzymałam się w pobliżu drzwi wejściowych do sklepu. Po prawej stronie wejścia stojak z mapami, obok okrągły stolik z dwoma krzesełkami dalej wyeksponowane akcesoria samochodowe (linki holownicze i inne), dwa małe regały z artykułami spożywczymi na środku. Po wejściu przywitały mnie dwie uśmiechnięte pracownice Sandra i Basia, ubrane w koszule firmowe, na nich gustowne, pikowane, czerwone kamizelki ze znaczkiem firmowym Orlenu. Basia ciemne włosy upięte. Sandra mnie obsługiwała, młoda, szczupła blondynka o blond białych włosach, okrągłej twarzy której uroku dodawały bardzo długi rzęsy podkreślone czarnym tuszem. Poprosiłam o kawę, skasowała, zapłaciłam 7,49 zł/420 ml, zapytała o kartę Vitay, podałam, doliczyła mi 200 punktów i udałam się do automatu kawowego. Mały automat tu mają, który tylko małe porcje napojów podaje więc musiałam dwa razy „knefel” wcisnąć aby dużą porcję otrzymać. Gdy tak stałam i czekałam aż mój kubek się napełni zobaczyłam ofertę już na tłusty czwartek (prawie dwa tygodnie jeszcze), że przyjmują już zamówienia na pączki 15,90 zł/10 sztuk i 500 punktów Vitay. Nie powiem, ze to okazja jeśli o cenę idzie, natomiast punkty są OK. Gdy odchodziłam od ekspresu pani Basia ubiegła mnie pożegnaniem, uśmiechem i miłego dna życzyła. Sandra obsługiwała klienta, który wszedł.