Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: DEICHMANN

Treść opinii: W związku z tym, iż wiele godzin dziennie spędzam w samochodzei, używam butów, które przeznaczone są do prowadzenia auta. Muszą one być na płaskiej podeszwie i wygodne. Buty, które używam są tak stare, że podeszwa pękła na pół. Postanowiłam udać się do sklepu obuwniczego w celu zakupu nowej pary. Weszłam do salonu, który był czysty i sprawiał miłe wrażenie. Przy kasie był jeden pracownik, który obsługiwał klienta, na sali sprzedaży był również jeden pracownik, który poprawiał kartony i buty na stoisku damskim. Wszystkie kartony były równo ułożone, a buty poukładane. W koszach również estetycznie zrobiona ekspozycja skarpet, kapci oraz torebek. Przeszłam przez cały sklep w celu zlokalizowania butów. Na jednej z półek zauważyłąm ładne półbuty. Szybko jednak stwierdziłam, iż nie ma ich w moim rozmiarze. Pełna nadziei, z butem w ręku, poszłam do poszukać pracownika, który mógłby sprawdzić czy nie ma mojego rozmiaru w magazynie. Znalazłam dwie pracownice (kasjera i sprzedawcę), które rozmawiały na tematy prywatne. Panie były ubrane w stroje służbowe składające się z granatowych koszulek na krótki rękaw z napisem firmy, niestety nie posiadały identyfikatorów. Gdy stanęłam bezposrednio przed paniami, wtedy zostałam zauważona i przywitana. Poprosiłam sprzedawcę o sprawdzenie pary butów w magazynie. Pracownik podszedł ze mną do półki, stwierdził, że nie ma mojego rozmiaru i poszedł sobie. Zrozumiałam, że nie jestem mile widzianym klientem. Może dlatego, że przerwałam tak ważną rozmowę, a może dlatego, że wymagam sprawdzenia butów na magazynie. Nie zostałam zachęcona do kupna innych butów. Poczułam się jak intruz, dlatego natychmiast wyszłam z tego salonu.