Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Po zakupach przyszła pora na zedzenie czegoś niezdrowego. Mąż zajął miejsce przy stoliku, a ja stanęłam w kolejce przed KFC. Jak zwykle stała tam grupka ludzi i nie wiedziałam, gdzie jest kolejka a gdzie tylko tłum. Kasjerek stało kilka jednak nie wszystkie obsługiwały. Gdy nadeszła moja kolej, spytałam o składy sałatek. Wymieniła mi wszystkie sałatki i ich składy. Gdy zdecydowałam się, ona podeszła do "ścianki" i spytała kuchni czy jest ona dostępna. Chwilę tam na nią poczekała i mi podała. Spytała jeszcze czy chcę coś do picia, podziękowałam. Zapłaciłam rachunek i podziękowałam.