Opinia użytkownika: Katarzyna_3042
Dotycząca firmy: Manekin
Treść opinii: W niedzielny wieczór szukałam wraz z koleżanką miejsca "z klimatem", aby miło spędzić ostatnie chwile weekendu i zjeść solidny posiłek po męczącym dniu. Naleśnikarnia "Manekin" była ku temu odpowiednim miejscem. Ponieważ jest ulokowana w ścisłym centrum Torunia w dni powszednie trudno jest w okolicy znaleźć miejsce parkingowe. W niedzielny wieczór nie było z tym problemu. W lokalu jest wydzielona w piwnicy sala dla palących, na parterze dostępne dla miłośników naleśników dwie sale. Usiadłyśmy w mniejszej, moim zdaniem bardziej przytulnej, choć i pierwsza sala "ma coś w sobie". Wystrój lokalu jest bardzo specyficzny - zrobiony z dużym smakiem, ale w sposób niekonwencjonalny. Bardzo szybko podeszła do wybranego przez nas stolika kelnerka i podała menu.Bardzo podoba mi się forma menu w naleśnikarni - to po prostu jedna duża karta, gdzie łatwo można wybrać interesujące nas dania Bardzo duży wybór rozmaitych naleśników i nie tylko. Naleśniki podzielone na trzy główne grupy - wytrawne, wegetariańskie i na słodko, ale też są dostępne np. naleśniki kukurydziane. Oprócz naleśników - sałatki, makarony, zupy. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie, choć ze względu na wybór nie jest to łatwe. A podobno "od przybytku głowa nie boli" :) Dokonałyśmy wyboru zarówno dania głównego, jak i napojów (dostępne są zarówno napoje ciepłe, soki, jak i napoje alkoholowe). Wkrótce zjawiła się ponownie Kelnerka i przyjęła zamówienie. Podczas całego naszego pobytu Pani Kelnerka zjawiała się bardzo często i obserwowała salę, ale nie było to w żaden sposób natrętne - po prostu czuło się się właściwą opiekę obsługi. Za chwilę Pani przyniosła zamówione napoje i poinformowała o czasie oczekiwania na naleśniki - ok. 15 min. Po krótkim oczekiwaniu otrzymałyśmy nasze naleśniki - duże naleśniki - w zupełności pozwalające na zaspokojenie nawet wielkiego głodu (przynajmniej u kobiety:). Do każdego wytrawnego/wegetariańskiego naleśnika przynależy porcja surówki. Smakowo naleśniki w pełni spełniły nasze oczekiwania. Po zjedzeniu Kelnerka wzięła talerze i zaproponowała deser, na który nie miałyśmy już miejsca. Po poproszeniu o rachunek i określeniu formy płatności Pani szybko przyniosła rachunek. Trochę długo musiałyśmy czekać na powrót Kelnerki, ale ponieważ zaczęłyśmy się spieszyć, może to być odczucie subiektywne. Cały pobyt przebiegał w miłej atmosferze, jedynie wizyta w ubikacji zakłóciła wizję idealnego lokalu. W ubikacji było chłodno i trochę brudno. Ale mimo tego z chęcią odwiedzę Naleśnikarnię Manekin w Toruniu przy ul. Wysokiej 5 ponownie, spodziewając się pysznych naleśników.