Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: POLOmarket

Treść opinii: Dzień wcześnie obiecałam rodzinie pierogi na obiad ale mi jakoś nie wyszło, niestety nie darowali mi tego i tak marudzili, że już późnym południem, prawie wieczornym udałam się do Polo Marketu po twaróg, a przy tej okazji różne inne drobiazgi też nabyłam bo akurat patrząc po regałach zorientowałam się o ich braku w domu. Przy wejściu na halę sklepu warzywa i owoce, trzy klientki wybierały sobie mandarynki i pomarańcze, mi wpadł w oko ładny, dorodny szczypiorek 1,99 zł/pęczek, to zawsze jest przydatny artykuł. W sklepie czysto na posadzce i na półkach, towar poukładany, posegregowany asortymentami: przyprawy, słodycze, kawa, herbata, artykuły mączne, pieczywo, nabiał itp. W koszach z artykułami przemysłowymi tez porządek, na pierwszej widoczności maskotki Euro 2012, nie tanie, prawie 30 zł/komplet 2 sztuk. Przechodząc obok działu z napojami, nie minęłam obojętnie wody nie-gazowanej Turniczanki 0,85 zł/2 litry, cena niezmienna i bardzo dobrze. W chłodni z nabiałem odnalazłam twarogi: chude, tłuste o półtłuste do wyboru, wzięłam kostkę 30 dkg, wyszło 3,62 zł bo za 1 kg cena 11,99 zł. Przy okazji masło Talia też uznałam za niezbędne 2,49 zł/opakowanie i jogurty „Serduszko” 0,65 zł/opakowanie, to cena taka jak w Biedronce za „Wyśmienite”, jednak w opakowaniu o 10 g mniej, więc w tym przypadku Biedronka „górą” i co smaku też, bo Wyśmienite są jednak lepsze (co później oceniłam). Na pięć dostępnych kas do obsługi, dwie były otwarte więc stanęłam przy nr 3 jako trzeci klient (była krótsza). Kasjerka Iwona, dziewczyna o blond rudawych, długich włosach, miła, w czerwonej koszulce, na niej czerwony bezrękawnik ze znaczkiem firmowym sklepu, uprzejma dla każdego z obsługiwanych klientów, reklamówkę proponowała, a na koniec dziękując za zakupy , miłego wieczoru życzyła.