Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Przyszłam tu w oczekiwaniu na zamówioną w pobliskiej kawiarni pizzę (miała być gotowa za 15 minut). Liczne wyprzedaże artykułów mikołajkowo – świątecznych zastałam w cenach od 20-30 zł, kilka w cenie 40 zł – zabawki, patery w kształcie ryby, mini maszyny do szycia i inne. Mimo wielu klientów jakoś te artykuły nie budziły specjalnego zainteresowania, a może tylko w czasie mojej obecności tak było, przyznam że mnie też jakoś nie zachwyciły choć duże, wręcz ogromne ceny rzucały się w oczy. Wszystko poukładane, uporządkowane. Za to nowe promocje, zwłaszcza zabawki edukacyjne Wader-a były oblegane 6,99 zł/sztuka. Pojawiły się też saperki składane, przez moment miałam ochotę na zakup, zwłaszcza że zima się wreszcie „zjawiła” ale uznałam, że mam tego typu sprzęt w piwnicy a kolekcjonerem nie jestem. Za to cukierkom czekoladowym Mix na wagę się nie oparłam i wzięłam do woreczka foliowego (leżały obok) trochę orzechowych i jogurtowo-wiśniowych 19,49 zł/kg, na wadze dostępnej na warzywach mogłam zważyć sobie ilość. Fasola biała „Jaś” 2,99 zł/opakowanie 0,5 kg to dobra oferta cenowa, chyba nawet najlepsza na tle innych placówek, które w granicach 3,50 zł oferują. Przechodząc w okolicach stoiska z chemią uwagę moja zwróciły zapałki o których zapominałam przez ostatnie trzy dni więc wzięłam, 0,85 zł/opakowanie 10 pudełeczek, w innych sklepach cena zaczyna się od 1,20 zł. Gdy okazało się, że czas oczekiwania na pizzę minął, udałam się do kasy. Tu kasjerka Jolanta, blondynka, nie długie, do szyi włosy z daleka się uśmiechała i przywitała mnie bo właśnie odchodził obsłużony klient. Ubrana w odzież zieloną z niebieskimi wykończeniami, zaproponowała reklamówkę, skasowała 11,68 zł do zapłaty, wydała resztę i pożegnawszy zaprosiła na ponowne zakupy.