Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PLUS
Treść opinii: Dzisiaj byłam w salonie Plus'a po dość długiej "nieobecności".Umowa która łączyła mnie z ową siecią telekomunikacyjną dobiegała do końca więc chciałam ją na stałe rozwiązać ze względu na wysoki abonament.W taryfie "Syberyjska 55" miałam w cenie abonamentu miałam 90 min rozmów wymiennych na 270 esemesów/mms.Minuta w sieci po0,18 a mms 0,40.Stwierdziłam że Orange "na kartę" nawet nie "wygadam" 55zł miesięcznie a w Plusie całość kosztowała mnie co miesiąc od 70 - do 90zł.Do salonu przyszłam przed południem.Mimo okropnej pogody - za oknem chlapa i mży - w salonie było cieplutko i czysto.Po prawej stronie od wejścia na ścianie wiszą gabloty z telefonami oferowanymi przez sieć oraz ich ceny w poszczególnych taryfach.Na ścianie przy wejściu wisi telefon stacjonarny który łączy bezpośrednio z Biurem Obsługi Klienta.Na dość wielkiej sali są dwa stanowiska informacyjne oraz dwa do "poważniejszych" spraw - typu podpisywanie umów oraz ich zrywanie.Na końcu sali jest KASA.Pani za szklaną witryną przyjmuje pieniążki za abonament - oczywiście doliczając prowizję - czego nigdy nie mogłam zrozumieć skoro płaciłam w firmowym salonie Plusa.Wszystkie panie na sali były uśmiechnięte, ubrane w białe bluzki przepasane czarną chustką, czarne spodium i buty na małych szpileczkach.Ich makijaże były stonowane a fryzury idealnie ułożone.Nie świeciły ekstremalną biżuterią.Gdy weszłam do salonu mówiąc "dzień dobry" wszystkie panie które nie obsługiwały klientów zwróciły na mnie uwagę witając się i zapraszając do wolnego stanowiska.Gdy usiadłam zostałam zapytana w czym pani za ladą może mi pomóc.Wyjaśniłam w jakiej sprawie przyszłam.Pani obsługująca mnie znacząco się zmartwiła i zapytała czy oby na pewno chcę zrezygnować gdyż Plus oferuje teraz świetne abonamenty w promocyjnych cenach.Podziękowałam stanowczo.Owa pani przygotowała dokumenty prosząc mnie o dowód.Wypełniłyśmy wspólnie wniosek.W ostatniej chwili zostałam zapytana czy nie chciałabym zostawić obecnego numeru i przejść do innej sieci bądź przejść "na kartę" z owym numerem.Po zastanowieniu zdecydowałam się na pozostanie przy obecnym numerze z możliwością doładowywania.We wniosku, pani obsługująca mnie ujęła fakt że zostają "w sieci".Kopię dokumentu otrzymałam i wyszłam zadowolona z efektu rozwiązania sprawy.Fajnie że jest taka możliwość przy rezygnacji z usług na abonament.Teraz będę rozmawiała tyle - za ile będę chciała.