Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bomi
Treść opinii: Będąc w Starej Cegielni weszłam na małe zakupy do delikatesów Bomi. W niedzielę, już wieczorową porą w sklepie było niewielu klientów. Przed wejściem wzięłam aktualną gazetkę, w której znalazłam wiele artykułów, które mnie zaciekawiły. Bez pośpiechu robiłam zakupy. Mimo dość późnej pory zakupiłam świeże pieczywo. Ekspedientka na tym stanowisku życzliwie mnie obsłużyła. Zaproponowała pokrojenie chleba, miłym tonem głosu poleciła chleb słonecznikowy. Obsługa na sali sklepowej wykładała produkty. Robiąc zakupy nie miałam problemu z określeniem ceny danego produktu, wszystkie artykuły posiadały swoją cenę. Co więcej starannie i estetycznie wyłożone były na regałach. Otwarta była tylko jedna kasa. Jednak nie było potrzeby, aby było czynnych więcej. Stanęłam w kolejce, jako druga osoba. Wyłożyłam swoje produkty na taśmę. Zauważyłam, że stanowisko kasowe utrzymane było w czystości. Kasjerka miło mnie przywitała, nawiązując kontakt wzrokowy. W trakcie kasowania moich produktów zauważyła, że kolejka przed kasą zrobiła się znacznie dłuższa, dlatego poprosiła ekspedientkę, która obok wykładała towar, aby usiadła przy kasie. Po chwili kolejka się zmniejszyła rozkładając się na dwie kasy. Za zakupy płaciłam kartą. Kasjerka wydała mi paragon oraz wydruk z terminala. Na koniec podziękowała za zakupy i zaprosiła ponownie.