Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Hotel Villa Lubicz
Treść opinii: W dniu 12.01.2012r. postanowiłam skorzystać z usług hotelu Lubicz w Ustce. Podjechałam na parking, który znajduje się bezpośrednio pod budynkiem, wyjęłam bagaże z samochodu i udałam się w kierunku drzwi, które same się otworzyły. W recepcji znajdował się pracownik, który na mój widok natychmiast podniósł się z krzesła i uprzejmie mnie przywitał. Wewnątrz panowała przyjemna cisza, było czysto i przyjemnie. Recepcjonistka poprosiła o moje nazwisko, po czym natychmiast podała kartę do drzwi-karta była wcześniej przygotowana "Proszę, pokój nr 21"3. Postanowiłam jechać windą. Czekajac na jej przyjazd zerknęłam na basen - piękne i zadbane wnętrze. Weszłam do lśniącej windy i po chwili znalazłam się na II piętrze. Otworzyłam drzwi pokoju kartą i weszłam do środka - piękne, stylowe wnętrze, urządzone nowocześnie i "ze smakiem". Pokój zawierał duże łóżko, stolki nocne po obu stronach łóżka, lamki nocne, biurko z krzesłem, stolik z dwoma krzesłami, minibarek i telewizor. Pokój był przestrzenny, "wygodnie" urządzony, czysty oraz było ciepło. W łazience panowała miemalże sterylna czystość, pełne pojemniki na mydło przy umywalce oraz na szampom/żel do ciała wewnątrz kabiny prysznicowej, dodatkowa rolka papieru toaletowego, opóżniony kosz na śmieci oraz mięciutkie ręczniki (do rąk, do ciala oraz pod nogi). Całość zapewniała relaks, odpoczynek i poczucie bezpieczeństwa. Lóżko (materac) było bardzo wygodne-co spowodowało, iż obudziłam się wypoczęta. Rano udałam się na śniadanie. Przechodząc koło recepcji, pracownik powitał mnie uprzejmie oraz zaprosił na śniadanie. Na sali restauracyjnej kelner poprosił mnie o numer pokoju i życzył smacznego. Zabrałam "Rzeczpospolitą" (znajdowała się na filarze) i udałam się do wolnego stolika. Wewnątrz panował porządek, lśniło czystościa, a miła, spokojna muzyka tworzyła cudowną atmosferę. Dania były ułożone w formie stołu szwedzkiego: dania gorące oraz zimne zakąski, zimne i gorące napoje, słodycze. Wszystko było smaczne, świeże a w powietrzu unosił się zapach świeżego pieczywa. Po 50 minutach wróciłam do pokoju. Zebrałam wszystkie rzeczy osobiste i zeszłam do recepcji w celu wymeldowania. Pani odebrała ode mnie kartę do pokoju i zapytała czy korzystałam z minibaru, po czym podziękowała i życzyła miłego dnia. Podziękowałam i opuściłam hotel.