Opinia użytkownika: Kurczak_3
Dotycząca firmy: ZDiTM
Treść opinii: Moją negatywną przygodę chciałbym zacząć od pozytywów. Codziennie dojeżdżając na studia widzę zmiany jakie ZDiTM stara się wprowadzać na lepsze - "nowe" autobusy, milsi kierowcy, system moBilet itd. Ostatnia przygoda jednak nastawiła mnie bardzo negatywnie do naszej miejskiej komunikacji. Coraz częściej nasze miasto nie radzi sobie z korkami na Prawobrzeżu. Modernizacja ul. Struga powoduje całkowite zakorkowanie tej części miasto około godziny 16.00. Parę dni wcześniej odległość 7 km z Basenu Górniczego autobus pokonał w godzinę i piętnaście minut. Tego dnia jadąc linią 77 na Bukowe trafiłem szczęśliwie na spóźniony o pół godziny autobus i jadący tuż za nim drugi autobus tej samej linii. Wracając myślałem, że dzięki zajezdni na Słonecznym i mądrej polityce logistycznej autobusy nie będą jeździć jeden za drugim. Jakże się myliłem! Na przystanek na os. Bukowym przyszedłem o 18.55. O godzinie 19.30 zmarznięty zadzwoniłem na dyspozytornię. Odebrał jakiś pan, nie przedstawiając się, tylko znudzonym głosem pytający" tak?". Podałem powód mojego telefonu i zapytałem kiedy mogę oczekiwać spóźnionego autobusu. Starałem się być w miarę uprzejmy, ale bardzo zirytował mnie pretensjonalny głos po drugiej stronie, który twierdził, że są korki w mieście więc autobusy tak już jeżdżą i nic się na to nie da poradzić. Oczywiście nie wiedział kiedy autobus będzie i nie okazywał najmniejszej chęci zbadania tej sprawy. Po zakończeniu rozmowy czekałem jeszcze do 19.45 kiedy przyjechał autobus. Najpierw jeden, potem niedługo następny, a po drodze widziałem jeszcze spóźniony trzeci. Pocieszające, że był to "nowy" Solaris z porządną klimatyzacją, więc mogłem chociaż w cieple przebyć podróż, aczkolwiek autobus był w stanie tragicznym - brudny, duszny i śmierdzący. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, by w XXI wieku nie było logistycznego rozwiązania dla takiej sytuacji i żeby obsługa infolinii w dyspozytorni była tak nieuprzejma.