Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: STAWARZ-WOŹNIAK
Treść opinii: Jakiegoś ogórka i pomidora kupić musiałam, a że święto - ustawowo dzień wolny od handlu, możliwości zakupu ograniczone i jedynie w tym sklepie realne do zaspokojenia tej potrzeby. Ten sklepik, a dokładniej punkt handlowy znajduje się w holu dawniej dworca PKP, gdzie od pewnego czasu nowoczesność gości w jego wyglądzie – nowy, zielony stojak na skrzynki warzywne i owocowe dodał uroku tej placówce. Bardzo sympatyczne, miłe pracownice to pewnego rodzaju wizytówka tego miejsca, z każdym klientem potrafią „zamienić” kilka miłych słów, nawet zażartować w swej daleko posuniętej komunikatywności, zawsze ubrane w fartuszki ochronne, schludnie i jednocześnie elegancko wyglądające. Jak dotąd ceny tutaj uważałam za przyjazne, tego dnia mnie z lekka poraziły, ale moja wina, mogłam poprzedniego dnia kupić w Biedronce lub w Polo Markecie taniej. Ogórek zielony 7,90 zł/kg (jakieś 2 zł drożej), pomidor 7,50 zł/kg (o 3,51 drożej niż w Biedronce) – ceny wysokie, ale potrzeba zakupu jeszcze większa więc co było robić, kupiłam, jakość OK świeże, dorodne. Na ladzie do obsługi stał pojemnik z lizakami o różnych smakach, każdy w kształcie smoczka 0,45 zł/sztuka, spodobały mi się i nie drogie więc wzięłam kilka sztuk dla dzieci, niech się cieszą. Można powiedzieć, że ta drobna rzecz złagodziła mój niesmak cenowy zakupionych warzyw. Obsługująca pracownica to bardzo sympatyczna, niewysoka, korpulentna dziewczyna o kędzierzawych ciemnych włosach, upiętych z tyłu głowy, makijaż na twarzy stonowany, ubrana w zmyślny, ozdobny fartuszek. Wyrozumiale zareagowała na moją reakcję cenową warzyw, takie zachowanie lubię, w końcu to nie ona ceny ustanawia.