Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Klaudia
Treść opinii: Mocno kontuzjowany sąsiad, starszy pan poprosił mnie o przysługę – kupić mu tytoń w tym sklepie a właściwie sklepiku czy raczej punkcie sklepowym zlokalizowanym w holu dawnego dworca PKP. Codziennie tędy przejeżdżam więc problemu dla mnie było wstąpić tutaj. Sąsiad dokładnie określił jaki to ma być rodzaj tytoniu: Górski, opakowanie 1 kg w cenie 130 zł/paczka, jak uświadomił mnie sąsiad to bardzo dobra cena (orientacji w tym temacie nie mam) bo podobno inne tytonie są bardzo drogie. Teren należący do tego sklepu to lewa część holu – kwiaty, znicze, wieńce, prasa – umieszczone na zewnątrz części wydzielonej do obsługi kasowej, pozostałe artykuły wewnątrz tej części (słodycze, papierosy, drożdżówki). W okienku miła, starsza pani o bardzo uprzejmym tonie głosu, w okularach z lekkim makijażem na twarzy, w fartuszku ochronnym. Powiedziałam jakiego zakupu chciałam dokonać, usłyszała: proszę bardzo, już pani podaję. Wstała z krzesełka, wzięła reklamówkę, zapakowała oczekiwany towar, podałam kwotę 130 złotych, myślałam, że za reklamówkę też trzeba będzie zapłacić a tym czasem pani Marysia (tak ma na imię) wetknęła zapalniczkę do reklamówki i powiedziała: tu jeszcze zapalniczka gratis. To miły i bardzo rzadki współcześnie „obrazek” – reklamówka bezpłatna, zapalniczka gratis, już odwykłam od takiej obsługi. Gdy dawałam zakup sąsiadowi powiedział, że u tej pani to standard obsługi, ona zawsze dodaje drobiazgi do zakupów.