Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Lewiatan
Treść opinii: W Sylwestra, po przysłowiowej „lampce szampana” w pracy, późnym popołudniem zajechałem do sklepu franczyzowego Lewiatan, aby zrobić spóźnione zakupy. Oczekiwałem dużego tłoku i ekspedientek w blokach startowych, które uszminkowane i utapirowane są już myślami na balach lub prywatkach i klientów traktują „po łepkach”. Ku mojemu zdumieniu ścisku w sklepie nie stwierdziłem, a dwie obsługujące panie były grzeczne, miłe i uczynne. Profesjonalnie wykonywały swoją robotę, nie dały odczuć klientowi że myślami są już gdzie indziej. Żartowały i życzyły udanej zabawy oraz „Szczęśliwego Nowego Roku”. Życzenia były szczere, nie wymuszone, nie składane w sposób sztampowy. I na tym koniec pochwał, bo wygląd sklepu i towary pozostawiały wiele do życzenia. Przede wszystkim był tam mały wybór towaru, ale czego oczekiwać przed inwentaryzacją. Ceny także nie należały do najniższych, ale uczciwie stawiając sprawę nie były zbyt wysokie. Poza tym nie podobały mi się tam zbyt ciasne przejścia między regałami. Kilka razy zawadziłem plecami o sąsiednią półkę, a minięcie się w alejce z innym klientem graniczy z cudem. W sumie ogromny plus dla pracownic, minus dla właścicieli za organizację sklepu.