Opinia użytkownika: Reds
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Wieczorna wizyta w bialskim Carrefour zdecydowanie mnie rozczarowała. A szczególnie szanowne panie kasjerki. Ale po kolei. Pierwsze wrażenie jak najbardziej na plus - przede wszystkim czysto, alejki przejezdne - co jest rzadkością w tym sklepie. Na ogół nastawiane są palety z towarem i trzeba się dobrze gimnastykować aby minąć je wózkiem. Przy stoisku z wędlinami klienci sprawnie obsługiwani przez dwie panie. Niestety nie miałem lupy i nie doszukałem się już 2 dzień z rzędu tych jakże mocno reklamowanych jabłek po 0,99 zł za kilogram. Najtańsze jakie było to egzemplarze po 1,89 zł za kg i to już takie podgniluszki. Największy minus dzisiejszej wizyty to kasy - działały dwie linie. Przy jednej z nich byłem 3 w kolejce. Przede mną zablokowała się kasa i dopiero po 3 połączeniach telefonicznych kasjerce - bez identyfikatora - udało się ją ponownie uruchomić i kontynuować obsługę. W tym samym czasie przy drugiej linii została wstrzymana obsługa klientów, a dwie panie pracujące w tym sklepie - od strony kasjerki podały swoje zakupy - i kasjerka zaczęła je skanować. Gdy starszy pan delikatnie zwrócił uwagę - jedna z dwóch odburknęła - "Mi się śpieszy"! Z kolei kasjerka, która mnie obsługiwała, wyraźnie dawała odczuć niezadowolenie, gdy klienci nie posiadali drobnych. Moim zdaniem właśnie w Carrefour jest na chwilę obecną najniższa jakość obsługi.