Opinia użytkownika: Benia
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Odwiedziłam dzisiaj hipermarket Tesco. Wejście do sklepu było czyste. Również w strefie wózków panował porządek. Wzięłam jeden z nich. Tu warto zaznaczyć, że bardzo pozytywne jest to, że do wózków nie trzeba już wkładać monet, są one wolnodostępne. Po wjechaniu na salę rozejrzałam się, wszędzie panował porządek, było widocznych sporo promocji. Interesowały mnie tylko artykuły przemysłowe, dlatego nie wchodziłam w ogóle do działu z rzeczami spożywczymi. Dział, który odwiedziłam był czysty, produkty poukładane estetycznie, a ceny konkurencyjne. Po chwili wybrałam kilka produktów i udałam się do kasy. Było otwarte sporo stanowisk. Zajęłam miejsce w kolejce. Przede mną była jedna osoba. Kasjerka miała przypiętą okrągłą broszkę z imieniem i czasem jaki pracuje w hipermarkecie. Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł, bo klient od razu wie z kim ma do czynienia. Po około minucie przyszła moja kolej. Kasjerka była bardzo uprzejma. Przywitała się, zapytała o kartę clubcard, a gdy powiedziałam, że nie mam zaproponowała wyrobienie. Moje zakupy zeskanowała bardzo szybko i sprawnie. Podałam jej kartę. Po chwili zostałam poproszona o wprowadzenie Pinu. Po chwili otrzymałam kartę, potwierdzenie i paragon i opuściłam sklep.