Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Multikino

Treść opinii: Nie sympatii i nie z powodu sentymentalnych na miejsce seansu wybieramy jedno z kin należących do sieci Multikino. To mieszczące się CH Targówek wyświetla Happy Feet: Tupot małych stóp 2 jako jedyne jakie udaje mi się znaleźć owy film o godzinie która nam pasuje. Dojazd na targówek też myślę sobie nie sprawi problemu. Nie rezerwuję wcześniej biletów. Na miejscu przy kasie nie ma klientów i kolejki. Bileterka po przywitaniu odpowiada na pytanie o dostępność i możliwość zakupu biletów . Bilety są, miejsca w sali są. Pani zapytuje czy chcę wskazać sama te które mi odpowiadają czy losowo ma to ona i system wybrać. Chcę wybrać sam. Pani wskazuje monitor z planem sali. Widzę na nim ze miejsc zajętych jest niewiele a wolnych znacznie więcej. Wybieramy te najbardziej odpowiednie i preferowane. Sprawdzone już nie raz i tu na szczęście jak napisałam wolne. I dalej karta playback, pytanie czy nią chcę zapłacić czy tylko nabić punkty. A potem bilety i zapłata za nie. Płace kartą bez problemu i szybko. Pytam się nieco zdezorientowana chaosem miejsca i późną godziną gdzie jest sala. Pani odpowiada że po prawo. Idziemy nikogo do kontroli i z okularami nie ma. Po chwili zjawia się pracownik i się okazuje że sala 4 jest nie po prawo a po lewo. Pani też nie ma naszykowanych okularów które jak informuje doniesie za chwilę. Obieramy w końcu właściwy kierunek, po drodze zahaczam o barek, okulary dostajemy i będąc po właściwej stronie już bez kłopotu docieramy do sali. Również bez kłopotu zajmujemy nasze miejsca. Numeracja siedzeń i rzędów jest czytelna. Sal jest mała ,nie co duszna. Sprzątnięta. A jak się później okaże zaraz po seansie w drzwiach czeka pani z serwisu sprzątającego by wkroczyć do akcji. Przed projekcją oczywiście nie miłosierne długi blok reklamowy i promujący Multikino oraz zwiastuny nowości kinowych. A tych będzie sporo i nawet ciekawie się zapowiadających. Do miejsca trzeba się przyzwyczaić . Jest połączone Centrum Handlowym Targówek, ale ma odrębne wejście. Jest takie jakieś mało spójne, powoduje zagubienie. W Sali projekcyjnej znacznie lepiej. Szkoda tylko że po filmie nie zapala się światło. Personel nie jest do końca przeszkolony odpowiednio, jego zachowanie i postawa jest w przewadze mechaniczna i zimna. Nie, nie miejsce mi się na kinowy wypad nie podoba i raczej będę starała się go unikać.