Opinia użytkownika: Nadine
Dotycząca firmy: Cukiernia Sowa
Treść opinii: Zamówiłam tort urodzinowy dla synka w "Sowie" z kilkudniowym wyprzedzeniem. W dniu realizacji zamówienia ekspedientka próbowała pośpiesznie zapakować tort, więc tknięta złym przeczuciem poprosiłam o jego pokazanie. Okazało się, że tort jest uszkodzony, w dodatku znajdował się na nim spory włos, na co pani beztrosko odpowiedziała, że włos nie jest jej, lecz pewnie z pędzla. Zasugerowałam obniżkę, zaproponowano mi ... 2 zł ( z 50 zł). Ekspedientki w ogóle nie przejęły się tym, że firma nawaliła, bo bo przecież to " nie ich wina", obsługiwały inne osoby, powiedziały, że mogę wybrać sobie jakiś inny tort, ale nie wykazywały zainteresowania moją sytuacją. Byłam bliska płaczu, bo tort został wybrany przez moje 3-letnie dziecko i nie chciałam wymiany na inny. Kiedy poprosiłam o numer telefony do szefa, panie sprzedawczynie odmówiły " bo jest ochrona danych osobowych (!)". Opadły mi ręce. Dopiero kiedy ostatecznie puściły mi nerwy i zażądałam podniesionym głosem numeru telefonu szefa, raczyły mi go dać. Pan Sowa zachował się profesjonalnie, przeprosił mnie i zlecił przyniesienie takiego samego tortu z innej cukierni sieci, przyznał mi też uczciwy rabat (15 %), a nie proponowane przez panie śmieszne 2 zł. Szkoda tylko, że pracownicom tak renomowanej firmy brak jest elementarnej wiedzy na temat obsługi klienta i uczciwości, wciskanie klientowi uszkodzonego tortu urodzinowego z włosem uważam za skandaliczne - cieszę się tylko, że przez nieuwagę nie podałam go gościom, bo chyba wytoczyłabym tym paniom proces sądowy. Na szczęście tort okazał się smaczny, ale moja noga na pewno nie postanie już w "Sowie" w PDT w Toruniu.