Opinia użytkownika: Anna_3619
Dotycząca firmy: McDonald's
Treść opinii: Zgłodniałam przy robieniu zakupów, wobec czego udałam się do McDonalda usytuowanego w Sadyba Best Mall. Działały 3 kasy, ale nietypowo dla McDonaldów ustawiła się do nich jedna, długa kolejka, ok. 8 osób. Pracownik zaprosił osoby z kolejki do wolnej kasy, a że nikt poza mną go nie usłyszał, przeszłam z samego końca kolejki. Pracownicy ubrani byli w czyste stroje firmowe i nosili identyfikatory. Pracownik przywitał się ze mną i przyjął moje zamówienie. Okazało się niestety, że nie ma specjalnych, grubszych frytek, ponieważ się skończyły. Zamówiłam kanapkę z Hawaii Chicken'em, colą zero i zwykłymi frytkami w zestawie oraz McFlurry. Przy okazji poprosiłam pana, żeby dał mi zamówienie na innej tacce, bo na tej, która stała przede mną, były rozyspane frytki po poprzedniej osobie. Frytki leżały też na ladzie i między kablami panelu do obsługi kart, nie było więc zbyt czysto. Pan wyrzucił zawartość tacki gdzieś pod ladą i podał mi tackę z nową podkładką reklamową. Przyjął jednocześnie moją płatność, po czym przystąpił do przynoszenia produktów. Jako pierwsze przyniósł lody, na co tylko westchnęłam, ale już nie chciałam go stresować i upominać. Następnie przyniósł resztę rzeczy, przy czym kanapka była w otwartym pudełku. Poprosiłam jeszcze o ketchup, który dostałam bez problemu. Pracownik pożegnał się ze mną uprzejmie. Sala z miejscami do siedzenia w Sadyba Best Mall nie jest obsługiwana przez McDonalda tylko przez centrum handlowe. Było bardzo czysto. Stoliki, przy których nie siedzieli klienci, miały przysunięte krzesełka i widać było, że zostały wytarte. Kosze nie były przepełnione. W trakcie gdy tam byłam, nie widziałam jednak nikogo, kto sprzątalby na bieżąco. Jakość mojego jedzenia niestety pozostawiała trochę do życzenia. Cola była odgazowana i zawierała całą masę lodu. Kanapka rozlatywała się, a ser był całkowicie nieroztopiony. Natomiast mięso było smaczne i gorące, podobnie jak frytki.