Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: Prawie w połowie drogi do rodziny byliśmy gdy zorientowaliśmy się, że mamy zaledwie kilka papierosów w paczce, jakoś żadne z nas nie zabrało z domu więcej. Jedyna rada to najbliższy CPN bo w I dzień Świąt Bożego Narodzenia tylko tam nadzieja kupna. Jak nigdy żadnego klienta na podjeździe tej stacji, żadnego auta tankującego, tylko my zaparkowaliśmy nieopodal. Przy takiej pustce ogromna przestrzeń, której obszar CPN-u ukazał nam się w całej swojej krasie i wielkości. Czysto, cicho i bezludnie i równiutko na podjeździe wyłożonym kostką brukową, wszystkie dystrybutory w gotowości, przed wejściem kosz na śmieci. Dzień dobry, wesołych świąt przywitali mnie młodzi pracownicy sklepiku z radością świątecznego nastroju. Wszyscy ubrani w białe koszule z cieniutkimi paskami czerwonymi i granatowymi, bardzo odświętnie i elegancko wyglądali, każdy zadbany i pachnący z daleka, dwie dziewczyny i chłopak Tomek, który zajął się obsługą mojej osoby. Poprosiłam o 2 paczki „klikających” papierosów West; ForWard-y ? spytał; jak zwał tak zwał, byle klikały do mięty-odpowiedziałam; proszę bardzo i podszedł do półki; Przykro mi ale mamy już tylko jedną paczkę LM-ów tego typu – zwrócił się do mnie lekko zakłopotany; trudno wzięłam co było. Zaproponował jeszcze kawę ale podziękowałam mówiąc: właśnie jadę na m.in. kawę. Uśmiechnął się, skasował 11,00 zł za tę paczkę i po chwili byliśmy w dalszej drodze. To bardzo dobrze że w takim dniu choć CPN-y pracują, ale z drugiej strony współczuję że niektórzy muszą w tym dniu pracować. Jednak humor i dobre nastawienie dopisywało pracownikom mimo to.