Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Czarna_7

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Wybrałam się na codzienne zakupy do sieci Biedronka w mojej okolicy na ul. Dworcowej. W sklepie było czysto, nie natknęłam się na zabrudzenia na podłodze ani na półkach. Personel rozpakowywał towar, jednak robił to w miarę sprawnie, na tyle, że nie przeszkadzało to kupującym. Zauważyłam, że natychmiast sprzątali puste opakowania po produktach. Po kilkuminutowych zakupach, poprosiłam dziewczynę z obsługi, która miała identyfikator z imieniem Martyna i opisem "uczę się", aby wskazała mi gdzie znajduje się produkt, którego poszukiwałam. Zrobiła to bez wahania i z uśmiechem na ustach. Zaprowadziła mnie bezpośrednio pod regał i podała mi produkt. Po udaniu się do kasy, okazało się, że jest spora kolejka. Były otwarte 3 kasy z 4. Oczekiwałam na swoją kolej ok. 6 min. Kasę w mojej kolejce obsługiwała starsza Pani ok. 50 lat. Akurat skończyła się rolka papieru i musiała ją wymienić, co spowolniło obsługę. W międzyczasie rozpłakało się niemowlę przede mną. Po minucie nastąpiła interwencja jednej z pracownic z pomieszczenia biurowego naprzeciw kas i uruchomiono czwartą kasę. Usiadła za nią właśnie ta osoba, która przedtem wskazywała mi umiejscowienie produktu i sprawnie pomogła w rozładowaniu kolejki. Kasjerka wymieniająca rolkę o imieniu Teresa przywitała się ze mną słowami: " Dzień dobry" i sprawnie zeskanowała produkty, po czym poinformowała o kwocie do zapłaty. Podała też kwotę reszty, którą wydała i pożegnała się słowami: " Dziękuję, zapraszam ponownie". Całe zakupy przebiegły sprawnie, więc byłam zadowolona, chociaż przy takiej ilości kupujących mogły być spokojnie cały czas otwarte wszystkie kasy.