Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Czarna_7

Dotycząca firmy: Rossmann

Treść opinii: Odwiedziłam drogerię Rossmann z zamiarem kupna obiadków, deserków i innych dodatków dla dziecka, ponieważ miałam do wykorzystania kupony rabatowe z tej sieci. Kuponów miałam sporo, ale i zakupy planowałam większe.W drogerii było czysto i niezbyt tłoczno, otwarte dwie kasy rozładowały kolejki. Spokojnie udałam się pod dział z obiadkami, nie miałam zbyt dużo czasu, ponieważ dziecko w domu czekało z tatą. Postanowiłam wybrać z półki różne obiadki, herbatki kilku firm, starałam się patrząc na plik kuponów, wybierać te produkty, na które mogłabym wykorzystać rabat. Na kuponach widniały nazwy produktów i producent np. sok gerber i były przykładowe zdjęcia, jednak opis małym drukiem mówił, iż mogą to być produkty z tej serii niekoniecznie identyczne ze zdjęciem. Niestety produkty, które miałyby być gratis nie były dostępne np. pierwsza marchewka, co mnie trochę zasmuciło. Wybrałam spory kosz wszystkiego i zadowolona udałam się do kasy. Pani kasjerka ubrana w fartuszek, stosunkowo młoda osoba ok.24 lat, o długich, spiętych, ciemnych włosach przywitała mnie słowami: "Dzień dobry". Wyłożyłam całość zakupów i pęk kuponów, mając nadzieję, że kasjerka będzie lepiej wiedziała jak je najlepiej wykorzystać. Pani przy kasie zaczęła skanować produkty, lecz mniej więcej w połowie stwierdziła, że źle robi, ponieważ rabat może wbić po danym produkcie, do którego odnosi się kupon. Wezwała następną osobę, aby anulować paragon , po czym nieco zniecierpliwiona podała mi kupony i powiedziała, że muszę je podawać po kolei razem z produktem, do którego chce je zastosować. Wpadłam w panikę, było tego dużo, różni producenci, nie miałam zbytnio czasu na analizę a za nami ustawiała się kolejka. Podawałam jednak produkty i jeżeli na czas odnalazłam kupon to został wbity na kasę, jednak kasjerka tak szybko kasowała, że nie wykorzystałam nawet połowy kuponów. Mało tego, nie przyjęła kuponów, jeżeli smak produktu był inny niż na zdjęciu na kuponie, mimo, iże wyraźnie było napisane, że ma to być dowolny produkt z danej serii. Zapłaciłam spory rachunek, wpakowałam zakupy do plecaka, ponieważ zaproponowane foliowe woreczki nie dawały rady ciężarowi. Pakowałam towar zdenerwowana sytuacją. Uważam, że przy większych zakupach należałaby mi się pomoc w dobrym wykorzystaniu istniejącej promocji w postaci kuponów, poza tym przy takiej ilości zakupów oczekiwałam chociaż drobnego gratisu, bonifikaty, czegokolwiek co poprawiłoby sytuację. Wyraźnie nie radziłam sobie z stosem kuponów i produktów mimo to obsługa była totalnie obojętna a zniecierpliwiona moją chęcią wykorzystania rabatów. Często robię zakupy w tej sieci, ale tym razem wyszłam bardzo niezadowolona. Następnym razem skorzystam z innego oddziału.