Opinia użytkownika: Beata_808
Dotycząca firmy: Sanitas
Treść opinii: Moja czteroletnia córeczka od jakiegoś czasu skarżyła się , że boli ją ząbek. Nie był to jakiś wielki ból ani szczególnie częsty więc nie byłyśmy nigdzie zarejestrowane.Jednak w nocy ból obudzil ją i postanowiłam dłużej nie czekać. W środę przed południem znalazłam numery do przychodni dziecięcych. Dodzwoniłam się do przychodni Sanitas na Gdańskiej i usłyszałam, że rejestracja dopiero w styczniu. Zapytałam co w takim przypadku mam zrobić z dzieckiem, które ząbek boli teraz. Pani w rejestracji wówczas powiedziała, że jeżeli z bólem to mogę przyjść tego samego dnia.To było miłe zaskoczenie. Zarejestrowała mnie , a my przyszłyśmy o wyznaczonej godzinie - trzeba czekać w kolejce , ale dzięki temu mogłyśmy przyjść w takim terminie. Przychodnia maleńka, bardzo skromna, przydałby się jakiś kącik dla dzieci, w którym mogłyby zapomnieć o swoim bólu. Jednak od pani w rejestracji dowiedziałam się ,że wkrótce zmieniają lokalizację, więc może w nowym miejscu będzię ładniej i przyjażniej. Byłam chyba bardziej przejęta niż moje dziecko ( to jej pierwsza wizyta), bo miałam bardzo ze wpomnienia z takich wizyt z dużo starszymi dziećmi . Przyjęła nas bardzo miła pani dr.Elżbieta Pech. Kiedy córeczka usiadła na fotelu najpierw porozmawiała z nią, póżniej pokazała wszystkie możliwości fotela i narzędzia , które będzie wkładać jej do buzi. Dopiero po tym przystąpiła do leczenia ząbka. Nie obyło się bez chwili płaczu, ale moje dziecko przez takie potraktowanie nie zniechęciło się do kolejnej wizyty ( starszych dzieci nie mogłam zaciągnąć do gabinetu) Po wszystkim pani doktor w nagodę dała jej balonik i pochwaliła, że była dzielna. W następną środę idziemy jeszcze raz i mam nadzieję , że będę z tej wizyty tak samo zadowolona.