Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bieniek
Treść opinii: Po wejściu do sklepu byłam mocno zdziwiona, bo nie było ogromnej kolejki, a przed weekendem zazwyczaj wszyscy robią zakupy mięsne i wędliniarskie. Była tylko jedna klientka przy kasie, ale zaraz po moim wejściu do sklepu pojawiła się druga ekspedientka i nie musiałam wcale długo czekać. Potrzebowałam parę plasterków jakiejś niedrogiej wędliny, ale niestety się rozczarowałam. Na tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia w sklepie nie było już żadnej wędliny w normalnej cenie, a cały asortyment zawierał różnego rodzaju szynki, balerony i pieczenie (wędliny typowo świąteczne) w cenach zaczynających się od 30 zł/kg. Udało mi się kupić kawałek wędliny w cenie 25/kg, ale była to jedna jedyna wędlina w takiej cenie. Za to był bardzo duży wybór mięsa wieprzowego i wołowego, bez problemu kupiłam też białą kiełbaskę. Co do obsługi, to nie mogę powiedzieć, że była jakoś bardzo grzeczna i miła. Pani ekspedientka wyszła z zaplecza trochę skrzywiona i niezadowolona, że jest kolejny klient. Nie usłyszałam też żadnego „dzień dobry”, dobrze, że chociaż zapytała „co podać?”... Na szczęście ekspozycja towaru była dość dobra, więc nie musiałam się długo zastanawiać nad wyborem i patrzeć na zniechęcającą minę ekspedientki. Produkty w lodówkach także były równiutko poukładane, wszędzie było czysto i schludnie. Podłoga także była czysta, co jest być może zasługą zakazu wprowadzania psów do sklepu. Pomimo wszystkich przeciwności lubię kupować wędlinę w tym sklepie, gdyż zawsze jest ona dość dobrej jakości.