Opinia użytkownika: T.K.
Dotycząca firmy: Gościnne piwnice
Treść opinii: Ze znajomymi wybraliśmy się na przysłowiowe piwko. Wejście do lokalu prowadzi po dość stromych, ale dobrze oświetlonych schodach. Musze podkreślić, że schody były zarówno czyste jak i suche (mino nie sprzyjających ku temu warunków na dworze). Już na wejściu przywitał nas duży plakat z aktualną promocją w restauracji piwo z beczki 0,5L (chyba najlepiej znanego polskiego browaru) za 5 zł - promocja naprawdę godna uwagi - zważywszy na porę (sobota wieczór) i miejsce (Stare Miasto). Po zejściu do lokalu zaraz podeszła do nas kelnerka, przywitała się i zaproponowała pomoc. Widząc, że w lokalu jest dość mało wolnego miejsca i są tylko 4-osobowe stoliki (a nas było 8 osób) - już chcieliśmy wyjść, ale kelnerka zaproponowała, żebyśmy zeszli na niższy poziom bo tam są wolne miejsca i są wolne stoliki. Na niższym poziomie po delikatnym przemeblowaniu udało się tak ustawić stoliki i krzesła, żebyśmy się mogli wygodnie wszyscy zmieścić. Nie oceniona się okazała przy tym pomoc obsługi, która zorganizowała dodatkowe krzesła i pomogła w przenoszeniu stolików. Wystrój lokalu pozostawia sporo do życzenia, gdyż stanowią go praktycznie gołe mury z czerwonej cegły przyozdobione tylko w kilku miejscach różnymi dekoracjami. Jak się później okazało atmosfera i nastrój panujący w lokalu też delikatnie mówiąc jest drętwawy. Jednak z obawy, że w innych lokalach może być problem z miejscem dla tak licznej grupy zostaliśmy tu. Po kilku krotnym skorzystaniu z wcześniej opisanej promocji, trochę zgłodnieliśmy. Jeśli chodzi o ofertę jedzenia w lokalu - to nie jest ona zbyt duża, a przede wszystkim brakuje tak uniwersalnego dania jakim jest pizza - wiadomo kilku znajomych piwko no i musi być pizza. No i niestety z braku tego kultowego dania musieliśmy jednak zmienić lokal. Gościnne piwnice polecam, ale tylko na krótszy wypad na 1-2 piwka natomiast na dłuższą posiadówkę i wrzucenie czegoś na ruszt to zdecydowanie odradzam.