Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Orsay
Treść opinii: Do sklepu Orsay udałam się po sweter, który wcześniej widziałam na stronie internetowej. W sklepie ogólnie panował porządek jednak na stołach z bluzkami i swetrami panował bałagan. Obsługa była widoczna na sali sprzedaży, jedna z pań pomagała klientce donosząc sukienki do przymierzalni. Po wybraniu interesujących mnie rzeczy udałam się do przymierzalni. Zdecydowałam się na zakup jednego z produktów. Przy kasie nie było kolejki, jedna klientka dokonywała reklamacji - tak to wyglądało gdyż na środku lady leżała mocno już zniszczona reklamówką firmowa a kasjerka nerwowo naciskała na terminal próbując dokonać jakiejś transakcji podejrzewam, że zwrotu. Kasjerka (Magdalena) bez słowa wzięła mój zakup nie nawiązując kontaktu zwrokowego odbezpieczyła go. Widząc, że wyciągam bon zniżkowy poinformowała, że korzystając z tego bonu nie mam prawa zwrotu zakupionego towaru. Przyjęła do ręki bon, kartę klubową i patrząc wymownie oczekiwała środka płatniczego. Zapytałam o kwotę do zapłaty, podała ją. Bez słowa przyjęła pieniądze. Poinformowałam ją, że nie jest prawdą iż nie mogę zwrócić tego towaru na co ta wygłosiła monolog dotyczący braku możliwości zwrotu, obowiązujących przepisów oraz dobrej woli sklepu. Na jej opryskliwą wypowiedź odpowiedziałam, iż nie będę się kłócić. Dobra wola sklepu dobrą wolą ale Orsay stracił w moich oczach. Na swojej stronie internetowej czarno na białym podają informację, szczycą się iż można dokonywać zwrotów towaru w ciągu 4 tygodni od zakupu podając warunki: nieodczepiona metka i nienoszący śladów użytkowania towar. Gdzie informacja, że brak zwrotu przy realizacji bonów? W którymś momencie firma mija się z prawdą co mnie bardzo rozczarowało a myślę, że powinno zainteresować UOKiK gdyż jest to ewidentne wprowadzenie klienta w błąd. Zachęcam firmę Orsay do bycia konsekwentnym i przede wszystkim uczciwego traktowania klientów. Firmie, która nie szanuje konsumenta mogę dać tylko najniższą ocenę.