Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: KappAhl
Treść opinii: Po zrobieniu zakupów w Auchanie udałam się do KappAlha w poszukiwaniu spodnie jeansowych. Samo wejście do sklepu mało przyjemne - podłoga straszenie śliska, trzeba bardzo uważnie iść, żeby się nie przewrócić. Przy wejściu prezentowane były ubrania związane z czasem wolnym, przebywaniem w domu, na przykład ciepłe buty. Trochę ubrań było błyszczących, karnawałowych. Przeszłam w głąb sklepu obejrzeć spodnie. Znalazłam kilka par interesujących mnie, poszłam przymierzyć je. W przymierzalni zdziwiłam się, na wieszaku był najzwyczajniejszy w świecie kurz. Po przymierzeniu wybrałam sobie jedną parę spodni. W szatni jest sporo miejsca, ubrania mierzy się wygodnie. Zakupy robiłam z mężem. Ponieważ się spieszyliśmy, od razu po zdecydowaniu które spodnie chcę wysłałam męża do kasy a sama jeszcze cię ubierałam. Przy kasie pracownica zaproponowała mężowi kartę stałego klienta i od razu zaproponowała mu rabat 15% na dzisiaj kupowane spodnie. Mąż zgodził się, dostał kartę i formularz do wypełnienia. Spodnie zostały zapakowane z kartonowe pudło, nie zamknięte. Jeżeli to miało być pakowanie jako prezent, to nie było zbyt ładne. Potem pudełko zapakowano do foliowej torby.