Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: Bank Ochrony Środowiska
Treść opinii: Kilka dni temu zadzwonił do mnie pracownik BOŚ z propozycją otwarcia u nich konta. Nie wiem skąd miał mój numer telefonu komórkowego, bo nigdy nie byłam ich klientką. Od razu na początku rozmowy powiedziałam, że nie jestem zainteresowana żadną ofertą, pracownik był jednak uparty i próbował mnie namawiać. Jego zachowanie uważam za nachalne i niegrzeczne – jeśli rozmówca stanowczo mówi, że nie jest zainteresowany i nie chce prowadzić rozmowy, to należy ją zakończyć. Po kilka dniach odbieram telefon (połączenie z zastrzeżonego numeru) i kto dzwoni? Ponownie pracownik BOŚ z tą samą ofertą! Nie wiem czy ktoś tam nie panuje nad telemarketingiem, czy też dzwonienie do tych samych, niezainteresowanych osób, to celowe działanie, mnie w każdym rzie ten telefon mocno zirytował. Ponownie od razu na początku rozmowy, gdy tylko usłyszałam, że dzwoni pracownik BOŚ, powiedziałam, ze nie jestem zainteresowana żadną ofertą. Pracownik zaczał w tym momencie kluczyć, mówić, ze to własciwie nie oferta tylko propozycja konta (tak jakby była to jakaś różnica). Powiedziałam po raz kolejny, że nie jestem zainteresowana, na co mój rozmówca miał czelnosć zapytać jaka jest tego przyczyna. Tego już jak dla mnie za dużo! Nie dość, że wydzwaniają do mnie, przeciągają rozmowę mimo, że mówię nie, to jeszcze oczekują, że będę się tłumaczyć dlaczego nie jestem zainteresowa. Nie bo nie, chyba mam do tego prawo?! Po rz kolejnym przekonałam się, ze bardzo płynna jest granica między telemarketingiem a natręctwem.