Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Kefirek
Treść opinii: Do sklepu wpadałam zrobić szybkie, malutkie zakupy. Sklep jest długi i wąski. Przez środek przechodzi bardzo długi regał z półkami i towarami. Wzięłam sobie wózeczek i to chyba nie był najlepszy pomysł, bo ciężko było się z nim przepychać przez sklep. Klientów było sporo. Po sklepie chodził ochroniarz bardzo bacznie przyglądający się wszystkim. Naprzeciw wejścia i strefy kas, czyli na końcu kas, znajduje się lada z nabiałem. Po jej drugiej stronie są stoiska z warzywami i owocami i mięsem i wędlinami. Żeby się do nich dostać trzeba przejść przez cały sklep. Owoce i warzywa były umieszczone w zakątku, malutkim bocznym pomieszczeniu do którego skręcało się z głównej sali. Były tam produkty świeże, boneta z mrożonkami i chłodnia, w której były ryby (śledzie w śmietanie itp.). Drugie, analogiczne pomieszczenie, tylko trochę większe, to stoisko z mięsem i warzywami. Obsługiwały dwie kobiety. Do stoiska była kolejka. Produkty wyeksponowane ładnie, wyglądały świeżo. Na każdym znajdowała się plakietka z ceną. Udałam się do kasy. Czynne były dwie. Boksy kasowe malutkie. Przed kasą trzeba było czekać z koszykiem, bo nie wiadomo było do której kasy podejdzie się a poza tym na kasach nie było miejsca na wyłożenie na ladzie swoich zakupów. Kasjerka mało uprzejma, nie stosowała zwrotów grzecznościowych, minę miała wrogą.