Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: K-EX
Treść opinii: Miałam dostać dziś przesyłkę ze zoologicznego sklepu internetowego . Pan, który miał ją dostarczyć zadzwonił do mnie, że przyjedzie za ok.10 min. i że mam mieć odliczoną wyższą kwotę, niż poinformował mnie sklep. Po krótkiej wymianie zdań przez telefon Pan mi powiedział, że jeśli nie mam odliczonej właśnie takiej kwoty, to od nie przyjedzie. Poprosiłam jednak, żeby przyjechał, gdyż chciałam się upewnić czy rzeczywiście taką kwotę powinnam uiścić i czy jest to właśnie ta przesyłka, a jeśli wszystko będzie w porządku, to nawet uiścić tą wyższą opłatę - a później rozliczyć się ze sklepem. Miałam oczywiście przygotowaną, odliczoną gotówkę. Gdy Pan przyjechał do mnie poprosiłam, żeby pokazał mi, gdzie dokładnie jest napisana ta kwota, co się okazało, Pan powiedział, że "on pójdzie po kuzyna". Drugi Pan który przyszedł po chwili okazał się być właściwym Państwa pracownikiem i zaczął na mnie krzyczeć, że on przecież powiedział, że jak mu nie dam wyższej kwoty, to on nie przyjeżdża i że marnuję jego czas. Pan był agresywny i cały czas mnie słownie atakował. Na domiar złego przesyłka wyglądała jakby ją ktoś podeptał -miała na sobie czarne, mokre plamy. Powiedziałam Panu, że nie przyjmuję tej przesyłki i pośpiesznie zamknęłam drzwi, obawiając się dalszej dyskusji i możliwych jej konsekwencji. Pan zaczął szarpać drzwi i trzaskać w nie, bo zapomniałam mu oddać długopisu, którym miałam się podpisać. Muszę przyznać, że było u mnie już wielu kurierów i pierwszy raz spotkałam się z osobą, która była tak niesympatyczna,agresywna a także przesyłką wyglądająca jakby ktoś o nią nie dbał podczas transportu. Po zgłoszeniu skargi na pracownika przeproszono mnie i na drugi dzień przyjechał inny kurier. Pomimo odpowiedniej obsługi po niedostarczeniu przesyłki moje doświadczenia związane z tą firmą są raczej negatywne.