Opinia użytkownika: Marta_1555
Dotycząca firmy: Marcpol
Treść opinii: Zachęcona wizytą w sklepie Marcpol w Tłuszczu tydzień wcześniej postanowiłam wybrać się tam ponownie. Jak poprzednio, większość miejsc parkingowych przy wejściu do sklepu była zajęta, jednak bez trudu znalazłam miejsce do zaparkowania. Wzięłam wózek i udałam się na zakupy. Tym razem niestety warzywa i owoce nie były pierwszej świeżości, winogrona były brązowe i zgniłe, papryka zwiędnięta, a limonki uschnięte. Wzięłam więc tylko jabłka i gruszki i postanowiłam zrobić resztę zaplanowanych zakupów. Kupiłam oliwki, których ogromny wybór mnie zaskoczył ( z cytryną, papryką, serem pleśniowym, anchois, chorizo, tuńczykiem, czosnkiem, migdałami, a nawet krewetkami!). Potem przeszłam do wędlin i mięs. Poprosiłam o wędliny świeżo ukrojone, gdyż te, które leżały w gablocie, od światła straciły kolor. Obawiam się, że może to źle świadczyć o jakości niektórych z nich, ale wybór jest tak duży, że każdy znajdzie coś dla siebie. Panie cierpliwie znosiły moje marudzenie, wybieranie, a nawet czasami prośbę o odłożenie wędliny, bo jednak jej wygląd mnie niepokoi. Dokończyłam zakupy i udałam się do kasy. Ustawiłam się w kolejce, w której była przede mną jedna osoba. Poprosiłam też o alkohol, a pani z kasy monopolowej podała mi go bez kolejki. Po kilku minutach odeszłam od kasy. Wizytę w sklepie uważam za udaną, sklep jest czysty, wybór duży, a ceny nadal konkurencyjne w porównaniu z innymi sklepami.