Opinia użytkownika: Ewa_1141
Dotycząca firmy: TAURON
Treść opinii: Tauron to mój dostawca energii elektrycznej. Potrzebowałam zmienić umowę. Na ulicy menniczej od kilku miesięcy działa nowy punkt obsługi klienta. Lokal po zupełnym remoncie - wyposażony i urządzony bardzo nowocześnie, w tonacji mocnego różu połączonego ze złamaną bielą. Są dwie sale: pierwsza to poczekalnia, gdzie bierze się numerek, jest informacja (jedno stanowisko) i można sobie usiąść, ewentualnie coś wypełnić (napisać) na stojąco. Automat do poboru biletów kolejkowych bardzo nieczytelny - rzadko kto wiedział, co ma nacisnąć, ale pani z informacji pomagała z własnej inicjatywy. W drugiej sali właściwa obsługa klientów, 12 stanowisk, odgrodzonych przepierzeniem, z różowo-białym fotelem dla klienta. Gdy oczekiwałam 40 minut w kolejce, czynne było 6 stanowisk. Gdy już weszłam, natychmiast otworzono jeszcze kolejne 5 , gdyż prawdopodobnie była jakaś kontrola. Pracownicy ubrani w strojach firmowych, panie z różowymi apaszkami, panowie w krawatach w różowe paski. Pan mnie obsługujący starał się być miły. Miał tłuste włosy ze śladami łupieżu. W czasie, gdy mnie obsługiwał, 3 razy podeszły jakieś pracownice - jego koleżanki z rozbudowanym zapytaniem o sprawy służbowe, a raz z opowieścią o innym kliencie, który ich okłamał. Dokumenty tego klienta trzymała przed sobą w taki sposób, że bez problemu odczytałam dane osobowe tej firmy. Zresztą, gdy pracownica odeszła, to pan mnie obsługujący opowiedział mi całą historię, jak to ten klient ich okłamał i co z tym dalej będzie.... Załatwienie mojej sprawy mogło trwać znacznie krócej, pan długo wklepywał dane, zagadywał mnie, następnie wyszedł nie uprzedzając mnie ani słowem- okazało się, że drukarka jest w innym pomieszczeniu i trzeba się przemieścić po nową umowę dla mnie. Na odchodne kilka razy pożyczył mi wesołych świąt i skomentował aktualną pogodę.