Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Telemedycyna Polska
Treść opinii: Moja przygoda z tą firmą zaczęła się dwa lata temu, gdy wykupiłem abonament na świadczenie usługi Kardiotele- monitorowanie serca, EKG przez telefon. Na początku uslugi były świadczone na względnie przyzwoitym poziomie, ale im dalej było juz tylko gorzej. Zdarzało się , że mimo kilkakrotnych prób operator nie był w stanie odczytać poprawnie sygnału, zmieniałem telefony , baterie w urządzeniu , elektrody i nic. Przez ostatnie 6 miesięcy płaciłem więc za usługe , której nie było. Umowa była tak skonstruowana , że nie mogłem jej zerwac przed terminem czyli płacz i płać. mimo , że na umowie widniała data , która świadczyła kiedy umowa została zawarta pani zawsze twierdziła , ze to nie ten miesiąc, tylko kolejny był pierwszym świadczenia usługi przez co umowa sie wydlużyła z 24 do 25 miesięcy. Umowa zawierana była na odległość ,podpisałem umowę , którą następnie wysłałem do operatora , a operator już po zaakceptowaniu przez mnie warunków w wolnych rubrykach dopisał sobie kolejne terminy o których nie miałem pojęcia. Ostrzegam wszystkich którzy zdecydują się na korzystanie z usług tej firmy puste pola na umowie przekreślcie nim ją wyślecie do firmy , bo powpisują wam tam co zechcą , a Wy bedziecia płakać i płacić. To pokazuje jak bezwzględny jest rynek usług zdrowotnych , tam liczy sie tylko kasa. Jak jeszcze działała ta usluga to po zrobieniu EKG byłem pytany co mi jest. Początkowo odpowiadałem na te pytania i pan ( i) potwierdzali moją diagnozę - tak to jest migotanie przedsionków prosze udac się do lekarza pierwszego kontaktu. Za to płaciłem 45 zlotych, lepiej było je wydać na leki. Bo za radę bym udał się do lekarza pierwszego kontaktu brać 45 zlotych to nie etyczne.Potem kiedy juz okrzepłem doszedłem do wniosku , że ja płacę to powinnienem wymagać ,żeby choćby troche sie potrudzili przy diagnozie - nie opowiadałem ze szczególami chcąc , aby to oni powiedzieli mi co mi dolega i wówczas zaczynały się schody. Najwieksze zaś zaczęły sie kiedy wypowiedziałem w ustawowym terminie umowę .Otrzymałem pismo , że 2 lata to nie 24 , a 25 miesięcy bo usluga później została włączona niż na umowie, a miesieczny termin wypowiedzenia to jeszcze jeden miesiąc. Zapłaciłem nie chcą mieć z nimi już do czynienia, po czym zaczęły się telefony , że któryś tam miesiąc nie został opłacony. Tłumaczyłem pani , że nie ma takiej opcji, nic to nie dało ,nękano mnie jeszcze z dwa miesiące. Sprawdziłem dokładnie wszystkie należnosci zostały opłacone ,dopiero wowczas pani stwierdziła , ze sprawdziła i okazało sie , ze mam racje. Przedtem nie chciała nawet o tym slyszeć ,z pewnościa siebie twierdziła , że sprawdzała wielokrotnie. Potem zaś twierdziła , że system nie zarejestrował wplaty- nie wierzę w to, bowiem gdyby nie mój upór, prawdopodobnie musiałbym zapłacic ten abonament dwa razy.Pacjencie lecz się, ale uważaj na oszustów, sprawdzaj co podpisujesz i z kim. Swoją sprawą żerować na nieszczęściu ludzi to odrażajace praktyki