Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ZTM Gdańsk
Treść opinii: MOJA OPINIA DOTYCZY AUTOBUSU LINII 127. WSIADŁAM PRZY SZPITALU NA GDAŃSKIEJ ZASPIE. AUTOBUS BYŁ ZATŁOCZONY. ZAJĘŁAM MIEJSCE STOJĄCE NIEDALEKO KIEROWCY, KTOREGO ZACHOWANIE MNIE OD POCZĄTKU ZAINTERESOWALO: CO CHWILA ODWRACAŁ SIĘ I KRZYCZAŁ NA PASAŻEROW, ŻE NIE MAJĄ STAĆ PRZY DRZWIACH, ŻE MAJĄ SIEDZIEĆ CICHO, ŻE NIE POJEDZIEMY... NASTĘPNIE ZASZOKOWAŁO MNIE, ŻE NA KAŻDYCH ŚWIATŁACH POMARAŃCZOWYCH I CZERWONYCH KIEROWCA NAWET NIE ZWOLNIŁ. OBSERWOWAŁAM WIĘC BACZNIEJ KIEROWCĘ, GDYŻ WYGLĄDAŁ NA OSOBĘ NIEZROWNOWAŻONĄ. KIEROWCA ZACZĄŁ PODCZAS JAZDY, TUŻ PRZED PRZYSTANKIEM NERWOWO WCISKAĆ JAKIEŚ PRZYCISKI, PO CZYM ROZLEGŁ SIĘ PO AUTOBUSIE GŁOS W GŁOŚNIKACH: "PROSZĘ PRZYGOTOWAĆ BILETY DO KONTROLI". NA NAJBLIŻSZYM PRZYSTANKU WYSIADŁO SPORO OSOB... JA JECHAŁAM DO KOŃCOWEGO PRZYSTANKU - ŻADNEJ KONTROLI NIE BYŁO!!! PO ZAKOŃCZENIU PODROŻY WYMIENIONYM AUTOBUSEM, PRZESZŁAM NA INNY OBOK PRZYSTANEK, BY KONTYNUOWAĆ PODROŻ INNĄ LINIĄ. JAKIEŻ BYŁO MOJE ZDZIWIENIE, GDY PO MINUCIE PODJECHAŁ DRUGI AUTOBUS LINII 127, A PO CHWILI TRZECI. KOŃCOWY PRZYSTANEK TO NIEWIELKA PĘTLA W GDAŃSKU-OLIWIE, NA KTOREJ Z TRUDEM JUŻ TLOCZYŁY SIĘ CZTERY DŁUGIE AUTOBUSY. ODJEŻDŻAŁAM JUŻ SWOIM A, GDY ZAUWAŻYŁAM JAKIŚ KOLEJNY AUTOBUS DOJEŻDŻAJĄCY DO PĘTLI. HM... CIEKAWE JAK ON TAM SIE ZMIESCIŁ...