Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Smyk
Treść opinii: Zakupy - tym razem ubraniowe. Trochę nie planowane, ale moją żonę przyciągnęła reklama i plakaty o wyprzedaży -20%. Sporo klientów. Zagłębiliśmy się w wieszakach z ubraniami. Wybór spory, sporo przecen, ale też sporo problemów. Wiele rzeczy w pojedynczych rozmiarach, na wielu brak cen. Obsługi na sklepie prawie brak - wszyscy przy kasach i kłębiącym się tam tłumie. Dowiedzieć się czegoś - nie ma szans. Do tego między regałami strasznie ciasno - trudno się mijać lub przejść gdy akurat ktoś stoi i coś ogląda. Po dokonaniu wyboru nadszedł czas na kasę. Sklep ma tylko 4 kasy - wszystkie były czynne. Spora kolejka - ale ustawiona niejako z boku - teoretycznie jedna do wszystkich kas, w praktyce wiele osób podchodzi od drugiej strony. Zaczynają się jakieś słowne przepychanki. Obsługa nie reaguje - nie próbuje nawet zapanować nad kolejką, pomóc, wyjaśnić, czy po prostu uspokoić atmosferę. Dojście do kasy zajęło prawie 20 minut. Sama obsługa przy kasie sprawna, ale nie wiele to daje. Na koniec przy wyjściu na bramce włącza się alarm. Ochroniarz po sprawdzeniu zawartości znalazł na 2ch ubrankach nie odpięte klipsy. Na paragonie były - czyli kasa może i szybko ale po łebkach. Zresztą co chwilę ktoś wychodząc piszczy z zakupami. A ochroniarz co i rusz biega z nie zdjętymi klipsami do kasy... Generalnie duże zamieszanie i dezorganizacja...