Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Prezenty mikołajkowe nie mają końca. Wybrałam się do supermarketu tesco aby dokonać tych zakupów. Ale nie tylko ja wpadłam na ten pomysł. Ludzi było mnóstwo. dział z zabawkami był poszerzony i podzielony na zabawki dla dziewczynek i dla chłopców. Mimo to nie dało się przejść pomiędzy alejkami zwłaszcza z wózkiem na zakupy, nie mówie już o pooglądaniu danej zabawki. przeszłam dalej na ubrania akurat trafiłam na wyprzedaż 50% ceny były naprawdę bardzo atrakcyjne. Ale jak to zawsze przy takich akcjach jest niesamowity bałagan. Ludzie rzycali gdziekolwiek oglądaną rzecz a niestety nikogo nie było kto by to sprzątał przez co robił się niezły Meksyk. Przy przymierzalni stała jedna sprzedawczyni która rozdawała numerki i sprzątała po danym kliencie w przymierzalni. Kiedy szłam na dział ze słodyczami przechodziłam koło działu z rybami. Rzuciła mi się w oczy mokra podłoga koło karpi nikt tego nie zamierzał zmyć a łatwo można było się pośliznąć niestety. Na dziale ze słodyczami było jeszcze gorzej niż na dziale z zabawkami ciężko było wsiąść z regału to co chciałam. Promocje rożnych artykułów zachęcały do wzięcia większej jej ilości np. 2 w cenie 1 lub 3 w cenie 2. Na szczęście było dużo kas otwartych dlatego przy kasie nie spędziłam dużo czasu. Kasjerka się przywitała i sprawnie mnie obsłużyła.