Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kiki Sushi
Treść opinii: Bardzo lubię sushi. W warszawie „suszarni” jest dużo. Są lokale do których wracam i takie które mnie do swej oferty nie przekonały. Czy to z uwagi na smak , klimat czy cenę. Ponieważ dania z obszaru tej kuchni do tanich nie należą, a domowe przygotowanie jest dość czasochłonne wypatruję kuponów zniżkowych na popularnych stronach zakupów grupowych. I tak złowiłam deal do KIKI-SUSHI oferowany na okazik.pl Cena do zapłaty 19 złotych, wartość niby 51 złotych za 20 kawałków Lokal ten jest usytuowany wolnostojącym jedno piętrowym pawilonie. Widoczny z daleka. Na trawniku ustawiono wielką tablicę „A” , szyld nad samym lokalem też jest nie do przeoczenia. Zwracają uwagę szyby z grawerowanego na biły mat szkła w formie wzorów drzew wiśni. Jestem zaraz po otwarciu, kilka minut po 12. Wcześniej widzę pracownika który zmywa podłogę . Powierzchnia restauracji nie wielka ale fajna aranżacja nie powoduje klaustrofobii. Drzwi toalety osłonięte bambusową kotarką. Stoliki nakryte gładkimi bordowymi obrusami . Sosy w butelkach „handlowych” nie przelane do karafek. Prosto, minimalistycznie troszkę nie dopracowane. Zwraca uwagę czarny podest lady wykonany w zamiarze na wysoki połysk tu pochlapany i nie wypolerowany. Pan ubrany na czarno przyjmuje zamówienie. Mężczyzna w wieku średnim, drobnej postury ubrany na czarno , wydaje się mało przyjazny. Okazuje się że nie mam możliwości dowolnego wyboru, a pod kupon przygotowano specjalny zestaw. Budzi to moje zdziwienie ale cóż trudno mogłam czegoś w ofercie nie doczytać, coś przeoczyć. Susi raczej przeciętne, poprawne w smaku acz niczym specjalnym się wyróżniające. Dominuje surimi i ogórek. Po najmniejszych kosztach przygotowania. Porcja mała. Zamówienie przygotowanie szybko. Na drogę zabieram menu. Prezentuje się ciekawiej niż mój delowski zestaw. Nie wykluczam iż być może lokal dostanie drugą szansę. Dziś jestem nieco rozczarowana i nie do końca zadowolona .