Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Christian
Treść opinii: Wstąpiłam do Christiana, czyli dewocjonaliów, aby rozejrzeć się za obrazkiem na ślub. Gdy podeszłam do sklepu zdziwiłam się, że krata zabezpieczająca przed włamaniem jest przymknięta. W sklepie paliło się światło a gdy szarpnęłam za klamkę okazało się, że drzwi są otwarte. Pomyślałam, że metalowa krata przymknęła się od wiatru więc weszłam do sklepu. Dewocjonalia składają się z dwóch pomieszczeń więc myślałam, że pracownik przebywa w drugim pomieszczeniu. Jednak nikt nie odpowiedział na moje głośne powitanie. Po chwili w sklepie pojawiła się pracownica. Okazało się, że wybierała towar z samochodu stojącego pod sklepem i dlatego przymknęła drzwi. Powiedziała, że mogę zostać w sklepie a ona przerwie dwoje dotychczasowe zajęcie. Pracownica była bardzo miła i uprzejma. Wybór obrazów był dosyć spory, ale zainteresował mnie jeden egzemplarz. Była to drewniana płaskorzeźba z elementami metaloplastyki. Cena obrazu wynosiła 90 zł ( w innych dewocjonaliach znalazłam identyczny obraz o 10 zł tańszy).