Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Paula_69

Dotycząca firmy: IKEA

Treść opinii: Sklep Ikea na Bielanach Wrocławskich w ciągu ostatniego roku odwiedzałam dość często, ponieważ jestem w trakcie urządzania mieszkania. Asortyment jest dość bogaty, a ceny konkurencyjne. Jedynym minusem sklepu jest to, że aby kupić jeden artykuł, który znajduje się w bliskiej odległości od kas, muszę przejść cały sklep. Ale doskonale rozumiem tego typu zabieg, bo wielu klientów, ja czasem także, po drodze odnajduje inne, "niezbędne" produkty do swojego mieszkania, których pierwotnie kupić nie zamierzało. Tym razem przyszłam do Ikea w celu zakupu kieliszków do wina. Produkt wybrałam już wcześniej na stronie internetowej sklepu, więc po wejściu udałam się prosto po niego, po czym kierowałam się w stronę kas. Tam jak zwykle zastałam ogromnie długą kolejkę. Nie wiem jak to możliwe, ale niezależnie od dnia tygodnia i pory dnia zawsze są tam kolejki. Może czas rozbudować sklep o kolejne stanowiska kasowe? Ze względu na to, iż jestem w 5 miesiącu ciąży postanowiłam skorzystać z kasy dla uprzywilejowanych (w ikea znajduje się kasa dla osób niepełnosprawnych, kobiet ciężarnych i osób z dziećmi). Ponieważ nie wypadało mi ominąć wszystkich ludzi w kolejce i podejść bezpośrednio do kasy, postanowiłam zapytać, czy mogłabym zrobić zakupy przed nimi. Większość klientów nie miała nic przeciwko, oprócz pana, który stał tuż przed samą kasą. Wyraził zdecydowaną dezaprobatę i powiedział że stoi w kolejce już bardzo długo. Dodam, że mężczyzna załadował zakupami całą taśmę, a w wózku wciąż znajdowały się jego zakupy. Ja natomiast miałam tylko 1 produkt. Jednak nie zachowanie klientów oceniam odwiedzając ten sklep, tylko zachowanie obsługi. Pani kasjerka przyglądała się całej rozmowie, po czym zaczęła kasować artykuły tego pana. Podkreślę, że mężczyzna nie był z dzieckiem i wyglądał na osobę w pełni sprawną fizycznie, więc dlaczego został obsłużony jako pierwszy? Poczekałam grzecznie aż mężczyzna dokończy zakupy, po czym zapłaciłam za swoje i z lekkim oburzeniem opuściłam sklep. W jakim celu więc została stworzona w sklepie kasa dla osób uprzywilejowanych, skoro i tak nie uwzględnia się ich praw? Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Poza tą jedną sytuacją, sklep cieszy się u mnie dobrą opinią.