Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Wraz z mężem skuszeni reklamą Tesco, że w dniach 25 i 26 listopada od godziny 22:00 odbędzie promocyjna sprzedaż zabawek (polegająca na tym, że za każde wydane 10zł na zabawkę otrzymuje się 5zł w bonie). Postanowiliśmy skorzystać z takiej okazji gdyż sami posiadamy córeczkę, a mąż chrześniaka, a w związku z tym że zazwyczaj robimy zakupy w Tesco tym bardziej bony się przydadzą. Po dotarciu na miejsce w sklepie panował jeden wielki chaos na cały sklep dostrzegłam tylko jedną osobę z ochrony, natomiast na dziale z zabawkami odbywała się jedna wielka przepychanka, darcie kartonów, wyrywanie z rąk, zrzucanie z półek i awantury. Panował tam ogromny bałagan. Niestety trudno było dostrzec na tym dziale jakiegokolwiek pracownika hipermarketu Tesco. Dokonaliśmy wyboru zabawki jaką chcielibyśmy zakupić, na szczęście była w stanie nie naruszonym i ruszyliśmy w stronę kas. Kolejki były na co najmniej 50 minut stania. Hipermarket Tesco organizując taką akcje nie zadbał o to aby wszystkie kasy były tego dnia otwarte, moim zdaniem działało około 75% kas znajdujących się w sklepie. Personel pracujący na kasach okazał się bardzo miły. Po zakupie zabawek udaliśmy się w stronę punktu obsługi klienta w celu odebrania należnych nam bonów. Spotkaliśmy się z nie miłą niespodzianką, gdyż kolejka po bony była jeszcze dłuższa niż ta do kas. Można by było uniknąć takiej sytuacji, gdyby nie fakt, że bony wydawały dwie pracownice hipermarketu Tesco. Wydawanie bonu polegało na tym, iż dawało się pracownicy paragon, ta natomiast udawała się na zaplecze po odpowiednią ilość bonów, trwało to bardzo długo. Hipermarket Tesco, a raczej jego dyrekcja nie zadbała o personel tego dnia zarówno na kasach, jak i porządkowy na osobach odpowiedzialnych za wydawanie bonów kończąc. Reasumując do Tesco jak najbardziej wrócę, gdyż mają szeroki asortyment artykułów spożywczych i przemysłowych, natomiast jestem pewna, że skorzystałam z takiej promocji ostatni raz.