Opinia użytkownika: Paula_69
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Nie była to moja pierwsza wizyta w sklepie, gdyż market znajduje się na moim osiedlu. Zanim weszłam do sklepu, moją uwagę przykuł pan ochroniarz, który stał tuż przed samym wejściem i palił papierosa. Wejście do sklepu bez wdychania dymu tytoniowego było niemożliwe. Wewnątrz sklepu zauważyłam, że nie ma innego ochroniarza, więc nie wiem kto pełni jego funkcje, podczas gdy ten pracownik robi sobie przerwę na papierosa, stojąc przed samym wejściem głównym. Moim zdaniem tego typu potrzeby powinno się załatwiać na zapleczu pracowniczym. Podczas robienia zakupów nie mogłam przedostać się przez dział warzywny, gdyż stały tam palety z nierozpakowanymi produktami. Skrzynki sięgały mi do szyi, a w pobliżu nie było nikogo, kto zajmowałby się rozładowywaniem palet. Udałam się więc okrężną drogą na dział z nabiałem, gdzie chciałam kupić jogurt naturalny firmy zott. Niestety po jogurcie została tylko etykieta z ceną. Podobnie jak z jogurtem firmy bakoma. W sklepie można było kupić jedynie jogurt marki tesco, lodówka świeciła pustkami. Po niezbyt udanych zakupach udałam się do kasy, w celu zapłacenia za produkty. Tam przywitała mnie kolejka, w której stałam 15 minut. Jak zwykle czynna była tylko jedna kasa. Gdy udało mi się dotrzeć do ekspedientki, przywitała mnie z grymasem na twarzy, nie mówiąc nawet dzień dobry. Zapłaciłam za zakupy i udałam się do droższego, konkurencyjnego marketu, w którym zakupiłam produkty, jakich w tesco nie dostałam (mimo że znajdują się w ofercie sklepu).