Opinia użytkownika: Laila
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Dzisiaj w godzinach południowych wybrałam się na zakupy do Carrefoura. Na zakupach zawsze biorę koszyk gdyż nie dość, że jest mi wygodniej chociaż by mijać się z innymi klientami to dzięki niemu wiem też jak ciężkie są moje zakupy( do domu wracam zawsze komunikacją miejską więc staram się aby nie były za ciężkie). Przed wejściem do budynku stały równo ustawione wózki. Udałam się na halę sklepu, po przejściu przez bramki podeszłam w miejsce gdzie zwykle stoją koszyki a dzisiaj był tylko jeden. Po zabraniu koszyka udałam się na zakupy. W sklepie było czysto. Dość sporo klientów jak na tą porę dnia. Generalnie panował porządek. Dzisiaj poza rzeczami które zazwyczaj kupuję i nie mam problemu ze znalezieniem ich musiałam kupić też trochę produktów co do których lokalizacji nie miałam pojęcia. Jednak muszę przyznać, że schemat według jakiego są układane bardzo mi się podoba. Chodząc po sklepie dość szybko natrafiałam na produkty których szukałam. Mniej więcej przy środkowych kasach natknęłam się na ustawione w dość wysoką „wieżyczkę” koszyki. Wyglądało to na to jak by ktoś zaczął je zbierać ale nie doniósł na miejsce tylko po prostu zostawił. Po zrobieniu zakupów udałam się do kasy. W kolejce przede mną była 4 osoby. Jedna z klientek po skasowaniu produktów zaczęła jeszcze o coś wypytywać kasjerkę co skutecznie zablokowało kolejkę. Kasjerka w trakcie rozmowy zerknęła na kolejkę i chyba zauważyła niezadowolone miny reszty osób bo po chwili starała się zakończyć rozmowę i zaczęła kasować rzeczy kolejnej osoby. Nie zabrałam ze sobą reklamówki więc chciałam kupić ją w Carrefourze. Zawsze biorę tą białą gdyż zielone mają co najmniej dziwny i nieprzyjemny zapach. Reklamówkę położyłam na produktach. Zazwyczaj kasjerzy kasują ją jako pierwszą dzięki czemu mogę sobie od razu pakować zakupy. Dzisiaj jednak najpierw zostały skasowane produkty a reklamówka prawie na samym końcu, dobrze że nie miałam ich zbyt dużo i szybko uwinęłam się z pakowaniem.